Policja szuka 16-latka, który spadł z mostu do Wisły
W Bydgoszczy trwa akcja poszukiwawcza 16-latka, który wpadł do Wisły przez otwór po brakującej kratce metalowej na moście kolejowym. Chłopak wraz z kolegami odprowadzał na dworzec jednego ze znajomych mostem, który jest zamknięty dla ruchu pieszego.
W poniedziałek wieczorem czwórka nastolatków odprowadzała jednego z kolegów na Dworzec Główny. Aby skrócić sobie drogę chłopcy postanowili przejść mostem kolejowym odcinek pomiędzy Dworcem Miasto a Dworcem Głównym. W czasie przechodzenia przez most jeden z chłopców wpadł do Wisły przez otwór o wymiarach 50x120cm.
Funkcjonariusze ustalili, że w miejscu tym mogło brakować metalowego elementu wypełniającego podłoże. Młodzi ludzie szukali nastolatka na własną rękę przez dwie godziny. Kiedy nie udało im się odnaleźć kolegi, wszyscy wrócili do domów. Jeden z nich dopiero po 23 opowiedział o wszystkim swojej mamie, która zaalarmowała policję.
Funkcjonariusze natychmiast rozpoczęli sprawdzanie terenu gdzie doszło do wypadku. Strażacy na łodziach pływali wzdłuż brzegu Wisły. Nocne poszukiwania nie przyniosły jednak rezultatu. Cały czas trwają poszukiwania 16-latka. Policjanci z Ogniwa Wodnego penetrują Wisłę. Funkcjonariusze w patrolach oraz przewodnicy z psami tropiącymi sprawdzają nabrzeże rzeki.