Policja stłumiła bunt w więzieniu w Barcelonie
Strzelając gumowymi kulami i rzucając
granaty z gazem łzawiącym policja hiszpańska stłumiła w nocy ze
środy na czwartek bunt w więzieniu w Barcelonie.
W czasie starć rannych zostało ośmiu więźniów i trzech strażników. Wskutek buntu doszło do poważnych zniszczeń w więzieniu "Cuatre Camins".
W buncie uczestniczyło ok. 150 z 1200 więźniów tego zakładu, wśród nich najbardziej niebezpieczni przestępcy. Grupa 50 więźniów zabarykadowała się na dachu. Przez pewien czas istniała nawet groźba, że buntownicy opanują cały zakład karny. Zapobiegła temu interwencja policji.
Policjanci zdobyli szturmem więzienie około północy i siłą zapędzili więźniów do cel. Uczestnicy buntu jeszcze w nocy zostali przeniesieni do izolatek lub innych więzień.
W czwartek rano ponownie doszło do starcia 15 więźniów ze strażnikami, ale buntowników szybko odizolowano od reszty.
Bunt został zorganizowany przez więźniów domagających się płacy za pracę wykonywaną w więzieniu. (iza)