Trwa ładowanie...
16-04-2007 19:10

Policja sprawdza, czy Oleksy ma się czego bać

Komendant główny policji Konrad Kornatowski polecił, by stołeczni funkcjonariusze wyjaśnili doniesienia medialne o tym, że b. premier Józef Oleksy obawia się o swoje życie. Policjanci próbowali w poniedziałek skontaktować się z politykiem, nie zastali go jednak w domu.

Policja sprawdza, czy Oleksy ma się czego baćŹródło: WP.PL, fot: mg
d246tfr
d246tfr

Rzeczniczka szefa policji Danuta Wołk-Karaczewska powiedziała, że dotychczas do policji nie wpłynął żaden wniosek Oleksego o przydzieleniu mu ochrony ani zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Dlatego - jak podkreśliła - komendant główny polecił policjantom, by pojechali do domu polityka i wyjaśnili, o jakie zagrożenia chodzi.

Niestety, pana Oleksego nie było w domu - podkreśliła. Ta sprawa będzie dalej wyjaśniana. Od ustaleń policjantów zależy, jakie kroki zostaną podjęte - dodała.

Oleksy na łamach tygodnika "Wprost" powiedział, że od czasu ujawnienia taśm Aleksandra Gudzowatego dostaje głuche telefony. Mówi, że najpierw ktoś zniszczył samochód jego gosposi, potem w aucie żony odpadło koło, a kilka dni temu ktoś uszkodził opony w samochodzie polityka. Teraz na wszelki wypadek przestałem prowadzić samochód. Czuję się zagrożony - podkreślił w rozmowie z tygodnikiem.

Żona b. premiera, Maria, powiedziała, że nic nie wie o wizycie policji w swym domu. Słów męża o tym, że czuje się zagrożony, nie chciała komentować.

d246tfr
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d246tfr
Więcej tematów