Policja schwytała kumpla "Belmondziaka"
Stołeczni policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzanego m.in. o działanie w grupie przestępczej o charakterze zbrojnym dowodzonej przez "Belmondziaka" - domniemanego szefa warszawskich i mazowieckich grup przestępczych, zatrzymanego przez CBŚ w październiku.
20-letni Mariusz W., pseud. Samara, został zatrzymany przez policjantów z wydziału do walki z terrorem kryminalnym i zabójstw na terenie jednej z posesji w Twierdzy Modlin. - Mężczyzna był kompletnie zaskoczony i próbował stawiać opór - szybko został jednak obezwładniony i zakuty w kajdanki - powiedziała Dorota Tietz z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji. Jak dodała, podczas przeszukania domu mężczyzny policjanci znaleźli amfetaminę i pistolet gazowy.
"Samara" usłyszał sześć zarzutów za działanie w zorganizowanej grupie przestępczej o charakterze zbrojnym dowodzonej przez "Belmondziaka", handel i posiadanie znacznej ilości narkotyków, użycie w bójce niebezpiecznego narzędzia i wywieranie wpływu na świadka.
Sąd na wniosek prokuratury aresztował mężczyznę na trzy miesiące. Grozi mu do 10 lat więzienia. Mariusz W. jest dobrze znany stołecznej policji. - W maju opuścił zakład karny, gdzie odbywał karę więzienia za wymuszenie rozbójnicze - wyjaśniła Tietz.
Zatrzymany pod koniec października 32-letni Marcin K., pseud. Belmondziak - jak donosiły media - jest przyrodnim bratem poszukiwanego Rafała Skatulskiego, pseud. Szkatuła, którego gang specjalizował się w rozbojach, zabójstwach, uprowadzeniach dla okupu i handlu narkotykami.