Policja rozwiązała demonstrację narodowców. Funkcjonariusze użyli siły

Środowiska narodowe demonstrowały w Katowicach, by uczcić pamięć Powstańców Śląskich. Wkrótce po rozpoczęciu marszu, zablokowali go kontrmanifestanci. Doszło do starć. Manifestacje rozwiązała policja, która musiała użyć siły wobec obu grup.

Policja rozwiązała demonstrację narodowców. Funkcjonariusze użyli siły
Źródło zdjęć: © twitter.com/Radio Katowice

06.05.2018 | aktual.: 06.05.2018 18:24

Drogę demonstracji narodowców zablokowali ich przeciwnicy, w gronie których znaleźli się m.in. przedstawiciele Obywateli RP. Policjanci przenosili siedzących na ziemi kontrmanifestantów krzyczących "no pasaran" i "nie przejdziecie", by umożliwić przejście marszowi Ruchu Narodowego oraz Młodzieży Wszechpolskiej.

Manifestacja narodowców również została rozwiązana. Mimo wezwań policji, przedstawiciele Młodzieży Wszechpolskiej i Ruchu Narodowego nie chcieli się rozejść argumentując, że ich demonstracja jest legalna, podczas gdy próbujący blokować ich przemarsz kontrmanifestanci nie mieli zgody od władz miasta.

- Prezydent Katowic Marcin Krupa w trosce o zdrowie i bezpieczeństwo mieszkańców zdecydował o rozwiązaniu demonstracji narodowców zorganizowanej w niedzielę przez Młodzież Wszechpolską i Ruch Narodowy - argumentował Maciej Stachura z urzędu miasta.

Katowicki ratusz podkreślił, że manifestacja narodowców była legalna, natomiast kontrmanifestacja została zgłoszona po ustawowym terminie i w związku z tym organizatorzy nie otrzymali na nią zgody. Prezydent miasta Marcin Krupa tłumaczył, że wprawdzie zezwolił na marsz ku czci powstańców, ale nie zgodził się na piknik i koncert zespołu Nordika, które miały odbyć się po demonstracji. Zdaniem prezydenta "kapela głosi treści faszystkowskie i nacjonalistyczne, na które nie ma miejsca w Katowicach".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

policjakatowicenarodowcy
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (293)