Policja chce łatać braki kadrowe byłymi policjantami
Ogłoszenia o przyjęciu do służby byłych funkcjonariuszy ukazały się między innymi w województwach kujawsko-pomorskim i podkarpackim. Przez epidemię nabór do policji w pierwszej połowie roku był zawieszony i braki kadrowe jeszcze się powiększyły. Jest prawie 8 tysięcy wakatów.
Jak pisze w ogłoszeniu Komendant Wojewódzki Policji w Rzeszowie, rekrutacja dotyczy kandydatów ubiegających się o przyjęcie do służby przed upływem trzech lat od dnia zwolnienia z policji. "Bieda kadrowa zajrzała w oczy. Dzwonią do byłych funkcjonariuszy i proszą czy by do nich nie wrócili. Tego jeszcze w historii nie było" - komentują w mediach społecznościowych byli funkcjonariusze.
Rzecznik Komendanta Głównego Policji Mariusz Ciarka przyznaje, że liczba wakatów wynosi 7695. Zapewnia, że na dziś w kraju służy 95614 policjantów, co stanowi ponad 92 proc. stanu etatowego.
"Jednocześnie pragnę zwrócić uwagę, że liczba ponad 7 tys. może robić wrażenie, ale pamiętajmy, że w formacji liczącej 103309 policjantów to tak jakby np. w firmie 100-osobowej brakowało jedynie 7 osób. Nie ukrywamy, że obecny rok jest jednak gorszy od lat poprzednich z uwagi na stan epidemii, w związku z którym w I połowie roku przez pewien czas zawieszona była procedura doboru do służby i nowe przyjęcia, przy czym funkcjonariusze, którzy zdecydowali się odejść ze służby ze względu na osiągnięcie wysługi emerytalnej, przechodzili w tym samym czasie w stan spoczynku" - pisze inspektor Mariusz Ciarka.
Problemem policji jest też to, że większość z kandydatów albo nie spełnia kryteriów, albo nie przechodzi testów. W tym roku z ponad 12 tysięcy kandydatów, którzy przystąpili do naboru, przyjęto zaledwie 2 tysiące osób.