Policja przesłuchała matkę dzieci, które wypadły z okna
Matka dwójki dzieci, które we wtorek wypadły z okna mieszkania na 7. piętrze w centrum Wrocławia, została odnaleziona i przesłuchana przez policję. Kobieta jest obywatelką Kazachstanu.
29.11.2007 | aktual.: 29.11.2007 13:11
Przesłuchanie odbyło się w środę późnym wieczorem w obecności prokuratora rejonowego i psychologa. Jak powiedziała rzecznik Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu Małgorzata Klaus, po przesłuchaniu kobieta trafiła do szpitala psychiatrycznego na dziesięciodniową obserwację. Dopiero po tym czasie i wydaniu opinii lekarskiej możliwe będzie przeprowadzenie dalszych przesłuchań - dodała Klaus.
Ani prokuratura, ani policja nie chcą ujawniać szczegółów dotyczących odnalezienia matki. Nie chcą też mówić o jej stanie psychicznym.
Wiadomo jedynie, że w momencie odnalezienia kobieta przebywała u rodziny ojca dzieci. Jest ona obywatelką Kazachstanu. Prokuratura sprawdza, czy przebywa w Polsce legalnie. Ona sama twierdzi, że tak nie jest.
W trakcie przesłuchania kobieta miała powiedzieć, że nigdy wcześniej nie zostawiała dzieci samych w domu. Twierdzi, że brała je ze sobą nawet gdy szła wyrzucić śmieci. Natomiast tamtego dnia, jak opowiadała, dzieci ładnie się bawiły i dlatego je zostawiła - powiedziała Kalus.
W wyniku wtorkowego wypadku na miejscu zginął 4-letni chłopiec. Jego 7-letnia siostra - spadając - uderzyła w antenę satelitarną, umieszczoną na ścianie budynku, co zamortyzowało upadek. Dziewczynkę, przytomną, odwieziono do wrocławskiego szpitala. Ojciec, który w czasie zdarzenia był w pracy, trafił pod opiekę policyjnego psychologa.
Matka została odnaleziona w środę - po ponad dobie poszukiwań - w dzielnicy Stare Miasto. Jedna z wersji przyjętych przez policję mówiła, że kobieta była w szoku po tragedii i dlatego nie zgłosiła się ani do szpitala, ani na policję.