PolskaPolicja: powitanie Nowego Roku przebiegło spokojnie

Policja: powitanie Nowego Roku przebiegło spokojnie

Świętowanie Nowego Roku przebiegło spokojnie
na terenie całego kraju. Do poważniejszego incydentu doszło tylko
w Krakowie, gdzie student poranił nożem lub innym ostrym
przedmiotem trzech mężczyzn i dwie kobiety.

01.01.2009 | aktual.: 01.01.2009 12:24

Jak powiedział Krzysztof Hajdas z wydziału prasowego Komendy Głównej Policji, Sylwester minął spokojnie. "Nie odnotowaliśmy poważniejszych zdarzeń związanych z obchodami Nowego Roku poza incydentem w Krakowie" - podkreślił. Dodał także, iż kilka osób doznało urazów związanych z odpalaniem fajerwerków. Przede wszystkim były to urazy rąk.

Jak informuje KGP, do najtragiczniejszego w skutkach wypadku doszło na Podlasiu. Mężczyzna, który sam skonstruował petardę został pozbawiony dłoni i ma obrażenia twarzy, po tym jak nastąpił niekontrolowany wybuch w garażu. Brakiem wyobraźni wykazał się też dziadek 5-letniego chłopca z Ostrołęki. Podał dziecku do ręki zapaloną petardę. Środek wybuchł i dziecko doznało niegroźnych oparzeń opuszków palców.

Hajdas poinformował też, że w 89 wypadkach drogowych zginęło 10 osób, a 104 zostały ranne. Zatrzymano też 172 nietrzeźwych kierowców - to znacznie mniej niż przed rokiem.

Najtragiczniejsze zdarzenie drogowe policjanci zanotowali na trasie Wrocław - Kłodzko. Z nieustalonych na razie przyczyn kierujący oplem corsą zjechał na przeciwny pas ruchu i zderzył się z fiatem stilo. Na miejscu zginęły cztery osoby, jedna zmarła w szpitalu, jedna pozostaje na oddziale intensywnej terapii.

W Sylwestra spokojnie było także w Warszawie. Policja odnotowała tylko drobne incydenty. "Zatrzymaliśmy na gorącym uczynku sprawców, którzy wybili witrynę sklepową przy ulicy Wilczej oraz osoby, które nielegalnie handlowały alkoholem" - powiedział Robert Szumiata z wydziału prasowego Komendy Stołecznej Policji.

Katarzyna Padło z zespołu prasowego małopolskiej policji poinformowała, że 5 osób z ranami kłutymi i ciętymi trafiło w czwartek do szpitala po ataku studenta w miasteczku studenckim w Krakowie. Po ataku napastnik wyskoczył przez okno i również trafił do szpitala.

Do tragedii doszło tuż przed godz. 5 rano w domu studenckim w krakowskim miasteczku studenckim. Student poranił nożem lub innym ostrym przedmiotem trzech mężczyzn i dwie kobiety. Zaatakowani z ranami twarzy i dłoni trafili do szpitali. Do szpitala trafił też agresor, który wyskoczył z trzeciego piętra i połamał nogi.

Policja zapowiada kontrole stanu technicznego pojazdów osób, którymi kierowcy będą powracać ze świątecznego wypoczynku. W tym roku wiele osób przedłużyło go sobie do niedzieli, wtedy też spodziewany jest wzmożony ruch na drogach. Funkcjonariusze ostrzegają, że nie będzie żadnej pobłażliwości dla tych, którzy wsiądą za kierownicę pod wpływem alkoholu.

Policjanci apelują o zachowanie rozsądku - nie wsiadanie za kółko, jeśli wieczór sylwestrowy był zakrapiany alkoholem. Apelują również o ostrożną jazdę.

Kierowcy, którzy mają powyżej 0,5 promila alkoholu we krwi, popełniają przestępstwo, za które grozi do dwóch lat więzienia. Za spowodowanie w stanie nietrzeźwym wypadku ze skutkiem śmiertelnym grozi nawet do 12 lat więzienia.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)