Policja odnalazła skradzione skrzypce Stradivariusa
Skradzione w ostatni majowy weekend w
Wiedniu skrzypce Stradivariusa o szacunkowej wartości do 2,5 mln
euro zostały zwrócone przez policję ich użytkownikowi,
wirtuozowi Christianowi Altenburgerowi.
Muzyk odzyskał swój instrument w trakcie konferencji prasowej, jaką zorganizowano w dyrekcji austriackiej policji w Wiedniu z udziałem federalnego ministra spraw wewnętrznych Guenthera Plattera.
Policja odnalazła skrzypce w poniedziałek podczas rewizji w użytkowanym przez gruzińską grupę przestępczą mieszkaniu w wiedeńskiej dzielnicy Hernals. Sprawców kradzieży aresztowano. Jak zaznaczył Platter, chodzi tutaj "wyłącznie o ubiegających się o azyl".
W trakcie włamania do mieszkania Altenburgera złodzieje rozpruli aparatem spawalniczym sejf, zabierając z niego stradivariusa, jeszcze jeden egzemplarz zabytkowych skrzypiec oraz smyczki. Przywłaszczyli sobie również biżuterię, napoje alkoholowe i walizkę muzyka.
Punktem wyjścia śledztwa były posiadane przez policję informacje o wysyłaniu pocztą do Europy Wschodniej paczek z łupami z kradzieży. Władze pocztowe i celne wezwano do zwiększonej czujności, co w ubiegły czwartek zaowocowało przechwyceniem oklejonej taśmą walizki Altenburgera. Wewnątrz znajdowały się między innymi zabrane z jego mieszkania przedmioty.
Na taśmie klejącej znaleziono odcisk palca wciągniętego na listę karanych kandydata do azylu. Jego aktualny adres nie był znany, ale dzięki informacjom ze środowiska bezdomnych policja wiedziała, że terenem poszukiwań powinno być przede wszystkim Hernals. Dysponując fotografiami dwóch podejrzanych, policyjny patrol zauważył ich w poniedziałek na głównej ulicy Hernals. Zaobserwowano też, do jakiego domu weszli.
Obu śledzonych oraz ich wspólnika później aresztowano. W trakcie rewizji w mieszkaniu natrafiono na nieuszkodzonego stradivariusa. Zatrzymano także trzech innych członków przestępczego gangu.
Według policji, od początku maja bieżącego roku w Wiedniu dokonano 21 włamań do mieszkań taką samą metodą, jaką zastosowano w przypadku kradzieży u Altenburgera.