Policja przerwała imprezę na Krupówkach
Drużynowy Puchar Świata w skokach narciarskich w Zakopanem przyciągnął wielu kibiców na Podhale. Część z nich hucznie bawiła się na Krupówkach. Niektórzy zachowywali się jednak agresywnie. Musiała interweniować policja.
15.01.2023 | aktual.: 15.01.2023 10:56
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W sobotę na Wielkiej Krokwi w Zakopanem rozegrał się pierwszy w sezonie konkurs Pucharu Świata w skokach narciarskich. W naszej reprezentacji znaleźli się: Dawid Kubacki, Kamil Stoch, Piotr Żyła i Paweł Wąsek.
Skoki są jedną z najpopularniejszych dyscyplin w Polsce. Nic więc dziwnego, że do zimowej stolicy kraju przybyli tłumnie kibicie. Ci sprawili jednak problemy policji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Szanse na zimę w styczniu? Ekspert nie ma wątpliwości
Impreza na Krupówkach
Serwis "Tygodnika Podhalańskiego" przekazał, że w sobotę wieczorem na Krupówkach miała miejsce impreza. Została ona przerwana po godzinie 21 przez policyjny patrol. Regionalne media opublikowały w mediach społecznościowych relację z tego "wydarzenia".
Kilkadziesiąt osób bawiło się przy muzyce m.in. przy oczku wodnym.
Agresywni turyści
Serwis 24tp.pl dodał, że mundurowi musieli się pojawić m.in. w jednym ze sklepów alkoholowych na Krupówkach w związku z agresywnymi klientami.
- Było kilka interwencji związanych z zakłóceniem porządku publicznego na Krupówkach, gdzie bawili się kibice. Działania podejmowaliśmy stosownie do występujących zagrożeń. Czasami wystarczała sama obecność policjantów i sytuacja wracała do normy - relacjonował rzecznik zakopiańskiej policji asp. sztab. Roman Wieczorek.
Skoki narciarskie w Zakopanem
W sobotę Polacy zajęli drugie miejsce w drużynowym konkursie Pucharu Świata w skokach narciarskich w Zakopanem. Wygrali z kolei Austriacy, a na trzecim stopniu podium stanęli Niemcy. Biało-czerwoni stracili do zwycięzców jeden punkt, a Niemcy - 7,1.
- Pierwszy skok był bardzo udany. W drugim mogło być lepiej, ale wkradł się błąd. W sumie jestem zadowolony - powiedział Kamil Stoch.
Ze swojego występu dumny był również Piotr Żyła. - Walka była przednia, moje skoki równe i całkiem fajne - w sumie wszystko dobrze, bo podium jest - cieszył się wiślanin.
Źródło: 24tp.pl, PAP