Policja kupuje mundury hurtem, a płaci jak w detalu
Odkryliśmy dlaczego policja słono przepłaca przy zakupach nowego umundurowania. Komenda Główna Policji ustalając swoje wydatki przyjęła, że zapłaci za odzież kupowaną na masową skalę (w dziesiątkach tysięcy sztuk) ceny stosowane przy zakupach... detalicznych.
07.10.2009 | aktual.: 07.10.2009 11:57
Policja kupiła 30 tys, letnich spodni po 427 zł za sztukę i kurtki po 658 zł. Znacznie przepłacono także na innych elementach umundurowania. Powodem jest złe obliczenie cen przy przygotowaniu przetargu. - Szacowanie wartości oparte zostało na cenach, po których zakupiono 80 kompletów partii testowej - tłumaczy Krzysztof Hajdas z biura prasowego KGP.
Przemnożono wartość kupionego w cenach detalicznych munduru razy 30 tys. i ustalono, że tyle trzeba przeznaczyć na zakupy pierwszej partii odzieży letniej. Wiedząc, że policja jest gotowa wydać ok. 65 mln zł startujący w przetargach zaoferowali ceny zbliżone do detalicznych. W efekcie przepłacono zamiast zaoszczędzić, chociaż przy zakupach na masową skalę zwykle stosowane są nawet kilkudziesięcioprocentowe upusty.
Dotąd kierownictwo policji twierdziło, że przy zakupach nie doszło do błędów lub nadużyć. Teraz dowiedzieliśmy się jednak, że w reakcji na publikacje "Polski Głosu Wielkopolskiego" podjęto czynności "zmierzające do oceny prawidłowości przeprowadzonych postępowań przetargowych".
- KGP podjęła również poprzez swoich oficerów łącznikowych za granicą działania mające na celu zebranie danych dotyczących kosztów zakupu w innych państwach kompletu mundurowego oraz zainteresowanie zagranicznych producentów udziałem w przetargach dla polskiej policji. Ma to na celu ograniczenie ryzyka powstania krajowego monopolu cenowego - mówi podinsp. Hajdas.
Szanse na to, by zagraniczni producenci zdążyli przedstawić swoje oferty są bliskie zeru. Już bowiem w najbliższych dniach rozstrzygną się przetargi, w których KGP zamierza (w oparciu o błędne kalkulacje) wydać 52-58 mln zł. Za każde z 30 tys. spodni zimowych policja gotowa jest zapłacić ok. 700 zł, a za kurtkę do 1200 zł. Chociaż są to kwoty bardzo wygórowane, a Najwyższa Izba Kontroli zapowiedziała już kontrole zakupów pod kątem niegospodarności, to KGP nie zamierza wstrzymywać procedur przetargowych.