Policja kupuje karabiny. Antyterroryści dostaną nową broń
Komenda Główna Policji kupuje karabiny dla antyterrorystów. 27 nowych kompletów broni trafi do strzelców wyborowych. Na składanie propozycji zainteresowane podmioty mają czas do 26 maja.
23.05.2021 16:20
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
KGP ogłosiła przetarg 19 kwietnia. Przedmiotem zamówienia jest dostawa karabinów wyborowych kal. 7,62 x 51 mm NATO (.308 Win) w liczbie 19 kompletów w zamówieniu podstawowym oraz do 8 kompletów w zamówieniu opcjonalnym. Podstawa ma zostać dostarczona formacji w ciągu 60 dni kalendarzowych od podpisania umowy.
- Zakup karabinów wyborowych wynika z konieczności zabezpieczenia potrzeb policji w zakresie wyspecjalizowanej broni strzeleckiej, zapewniającej wysoką precyzję strzałów na dużych odległościach. Broń przeznaczona jest na wyposażenie funkcjonariuszy pionu kontrterrorystycznego policji, w którego strukturach funkcjonują sekcje strzelców wyborowych. Zadania kontterrorystyczne w Polsce zostały powierzone policji, a dokładniej Centralnemu Pododdziałowi Kontrterrorystycznemu Policji "BOA" - informuje Wirtualną Polskę rzecznik KGP Mariusz Ciarka.
- W obecnej chwili na stanie policji znajduje się kilkadziesiąt sztuk nowoczesnych karabinów wyborowych kal. 7,62 mm. Zgodnie z opublikowanym na stronie internetowej policji planem zamówień publicznych na rok 2021, na zakup karabinów wyborowych oraz strzelb przeznaczona została kwota netto 1 707 317,07 zł - dodaje rzecznik polskiej policji. Jakie dokładnie środki KGP wyda na kupno karabinów, będzie wiadomo po rozstrzygnięciu przetargu.
Jaka inna broń znajduje się na stanie polskich antyterrorystów? Według stanu na 2020 rok, w arsenale BOA są: karabin wyborowy Sako TRG 22 A1, pistolety Arex i Glock, pistolety maszynowe: H&K MP5, H&K UMP 9, Uzi, karabin H&K G-36. A także: karabinek H&K 416, karabin szturmowy H&K 417 i karabinek Haenel MK 556.
O oddziałach antyterrorystycznych zrobiło się głośno pod koniec ubiegłego roku, kiedy okazało się, że uczestniczyli w zabezpieczeniu protestów w ramach Strajku Kobiet. Jak się później okazało, mieli przy sobie broń palną.
Policjantów z BOA bronił wówczas rzecznik Komendy Stołecznej Policji Sylwester Marczak. - Od wielu lat podkreślamy, że w każdym dużym proteście uwzględniamy wariant najgorszy, czyli zagrożenie o charakterze terrorystycznym. To pytam, jak mamy działać na protestach, marszach, zgromadzeniach, jeżeli policjanci do tego powołani nie będą mieli przy sobie broni? Mają po zamachu pojechać do jednostki pobrać broń i w międzyczasie poprosić sprawców, by poczekali? - mówił rzecznik KSP, cytowany przez RMF FM.
Przypomnijmy, że pod koniec kwietnia 12 sztuk pistoletów maszynowych z teleskopowo rozkładaną kolbą wraz z kolimatorem oraz osprzętem do broni zakupiło Centralne Biuro Antykorupcyjne.
Do przetargu stanęła jedna firma, warszawska spółka - Allies Incorporated. Biuro zapłaci jej za dostawę broni 139 607,76 zł brutto.