Police uratowane - UE nie nałoży ceł karnych
Komisja Europejska odstąpiła w poniedziałek od nałożenia ceł karnych na nawóz wysyłany do Unii Europejskiej z Zakładów Chemicznych "Police". Władze wykonawcze UE zgodziły się z polskim argumentem, że eksport mocznika z Polski nie wyrządza szkody unijnym producentom.
To jest bardzo dobra wiadomość dla naszego największego producenta i eksportera - zakładów Police. Nałożenie ceł byłoby dla firmy potężnym ciosem - powiedział dyrektor departamentu postępowań ochronnych w Ministerstwie Gospodarki Wiesław Karsz. W wypadku obłożenia firmy cłami karnymi, groziło jej wyeliminowanie z rynku Unii, a jej straty sięgałyby milionów dolarów - dodał Karsz.
Komisja Europejska ustaliła, że margines szkód nie przekroczył minimalnego progu. Żeby Bruksela mogła nałożyć cła, producenci unijni musieliby udowodnić nie tylko, że towar sprzedawano po zaniżonych cenach, ale że ta praktyka wyrządziła im szkodę. Tymczasem Komisja uznała, że sprzedaż polskiego mocznika po zaniżonych cenach nie przyniosła szkody producentom tego nawozu w Unii.
Komisja, która występuje w sprawach dumpingu w roli unijnego urzędu ochrony konkurencji i konsumenta, wszczęła dochodzenie przeciw polskim producentom mocznika w październiku ub.r. na wniosek Europejskiego Zrzeszenia Producentów Nawozów EFMA. Postępowaniem objęto trzy firmy: Zakłady Chemiczne Police S.A., Zakłady Azotowe Puławy S.A. i Zakłady Azotowe Kędzierzyn S.A. Około 97% eksportu polskiego mocznika pochodzi z zakładu w Policach.(an)