Polak załatwia porachunki camorry
Zmasakrowane zwłoki 29-letniego mężczyzny,
spokrewnionego z członkami jednego z najpotężniejszych klanów
neapolitańskiej mafii, kamory, zostało wyrzucone przy drodze w
okolicach Neapolu z samochodu prowadzonego przez polskiego
imigranta - poinformowała agencja ANSA.
23.09.2005 | aktual.: 23.09.2005 14:35
Zatrzymany przez karabinierów Polak twierdzi, że został zmuszony do wywiezienia zwłok. Według policji nie karany dotąd neapolitańczyk padł ofiarą mafijnych porachunków.
Edoardo La Monica był krewnym członków groźnego klanu di Lauro, którego boss został aresztowany przed kilkoma dniami. Jego zmasakrowane zwłoki wyrzucił z samochodu na przedmieściach Neapolu polski imigrant o inicjałach D.P. Został zatrzymany w nocy przez karabinierów niemal na gorącym uczynku, w pobliżu auta, z którego wyciągnął ciało ofiary. Zeznał, że został zmuszony do transportu zwłok.
Nie wiadomo, jakie naprawdę związki łączyły Polaka z camorrą.
Sylwia Wysocka