Polak wiceprezesem EBI?
Polak ma szansę objąć 1 maja 2004 roku
stanowisko jednego z wiceprezesów Europejskiego Banku
Inwestycyjnego - powiedział w Brukseli
wiceprezes EBI Wolfgang Roth.
EBI jest instytucją kredytów Unii Europejskiej udzielającą tanich kredytów na rozbudowę i modernizację infrastruktury transportowej (autostrady, koleje), ekologicznej (oczyszczalnie ścieków) oraz na wsparcie drobnej przedsiębiorczości.
Polska musi "dogadać się" z Czechami i Węgrami, które też mają szansę na to stanowisko, a przede wszystkim wystawić dobrego kandydata.
Zdaniem Rotha, powinien nim być "polityk z doświadczeniem ekonomicznym", np. były minister finansów, ponieważ EBI nie jest instytucją czysto finansową, lecz pełni również rolę polityczną i publiczną.
Roth nie wykluczył, że dwa kraje podzielą się 6-letnią kadencją wiceprezesa, a trzeci z zainteresowanych krajów mógłby "dostać" siedzibę biura EBI w Europie Środkowej.
Żeby nowy wiceprezes mógł przystąpić do pracy od razu po objęciu stanowiska, byłoby dobrze, aby Polska wysunęła dobrego kandydata jak najwcześniej. Po nominacji przyszły wiceprezes musi bowiem przez kilka miesięcy zapoznawać się ze swoimi obowiązkami.
Według Rotha, EBI pożyczy w tym roku krajom Europy Środkowej i Wschodniej 3,5 mld euro. Wiceprezes nie wyklucza, że pożyczki dla nowych państw członkowskich mogą w krótkim czasie wzrosnąć nawet 10-krotnie. (kjk)