Polak walczący z ISIS opublikował zdjęcie z Al‑Rakki. Internauci zwrócili uwagę na jedną rzecz
Polak walczący w Syrii przeciwko tzw. Państwu Islamskiemu opublikował zdjęcie, na którym pali flagę ISIS. Internauci natychmiast zauważyli, że fotografia nie jest w pełni autentyczna.
20.10.2017 | aktual.: 20.10.2017 21:54
We wtorek polskie media obiegła informacja o zdobyciu nieoficjalnej stolicy dżihadystów. W wyzwoleniu Al-Rakki duży udział mieli mieć polscy bojownicy z ochotniczej grupy zadaniowej Gniew Eufratu, wspierającej Syryjskie Siły Demokratyczne.
"Zwycięstwo!!! Właśnie zdobyliśmy stolicę ISIS! Państwo Islamskie zostało de facto rozbite. (...) Chwała wszystkim poległym i walczącym z terrorem kalifatu w Raqqa! Chciałbym również zaznaczyć, że wszyscy bojownicy biorący udział w tej operacji byli ochotnikami" - napisał na Facebooku Archer, mężczyzna podający się za przywódcę Gniewu Eufratu. Archer opublikował także zdjęcie, na którym widać jak stoi pośród ruin zdobytego miasta. W jednej ręce trzyma powiewającą polską flagę, w drugiej flagę tzw. Państwa Islamskiego, trawioną przez ogień.
Internauci szybko zwrócili uwagę, że zdjęcie jest przerobione - płomienie zostały sztucznie naniesione na zdjęcie. Ta obserwacja wywołała duże poruszenie, a w sieci rozpoczęła się dyskusja na temat autentyczności podawanych przez Archera informacji.
- Zdjęcie jest autentyczne, ale było poddane obróbce graficznej. To nie tajemnica, widać to przecież gołym okiem. Nie wykonałem go, ponieważ to ja jestem na nim uwieczniony. Ktoś inny je dla mnie zrobił – mówił Archer w rozmowie z Fakt24. - Jak ludzie którzy zajmują się tym, czym my, mogliby się czymkolwiek tak trywialnym przejmować? Oskarża się mnie także o najemnictwo i inne zabawne rzeczy. Nie przejmuję się takimi sprawami, jak oskarżenia ludzi z internetu - mówi Archer i dodaje, że działania grupy Polaków w Syrii dobiegają końca. Czlonkowie Gniewu Eufratu wracają do domu i zarzekają się, że nie będą ujawniać swojej tożsamości, ani robić kariery opisując wojenne doświadczenia.
Cieszący się ogromną popularnością fanpage "Archer - Grupa Zadaniowa Gniew Eufratu" zniknął z Facebooka. Nie wiadomo, czy przyczyną było złamanie zasad związanych z publikacją zdjęć przez polskiego bojownika, czy obwieszczone przez mężczyznę zakończenie misji.