ŚwiatPolak w szeregach ISIS? Śledczy rozszerzyli zarzuty

Polak w szeregach ISIS? Śledczy rozszerzyli zarzuty

Prokuratura rozszerzyła zarzuty wobec Polaka podejrzanego o udział w walkach w Syrii w szeregach Państwa Islamskiego - donosi RMF FM.

Polak w szeregach ISIS? Śledczy rozszerzyli zarzuty
Źródło zdjęć: © AFP | Delil Souleiman

Polak jest podejrzany o udział w obcej formacji zbrojnej o charakterze terrorystycznym oraz o "publiczne nawoływanie do udziału w eksterminacji i masowym zamachu".

RMF FM informuje, że prokuratura wyda wkrótce postanowienie o areszcie wobec mężczyzny; zostaną za nim także wysłane listy gończe. Podkreśla jednocześnie, że mogą to być tylko działania formalne - jest bowiem wstępne potwierdzenie, że podejrzany trafił w ręce jordańskiego wymiaru sprawiedliwości, a na wniosek ekstradycyjny się nie zanosi.

Uciekł na Bliski Wschód

Adam al-N. został zatrzymany w Jordanii. Pół roku temu usłyszał w Polsce zarzuty. Mężczyzny jednak nie aresztowano i zdołał uciec na Bliski Wschód. Prokurator generalny Andrzej Seremet zażądał od prokuratury wyjaśnień w tej sprawie.

Prokuratorzy twierdzą, że nie było podstaw do stosowania wobec podejrzanego aresztu w Polsce - bez problemów stawiał się na wezwania prokuratury, a kara, jaka groziła mu za zarzucane przestępstwo, nie była wysoka.

Według śledczych, ABW miała niewystarczające dowody przeciwko Adamowi al-N. Postawiono mu wówczas jedynie zarzut udziału w obcej formacji zbrojnej, natomiast nie udało się zarzucić mu członkostwa w zorganizowanej zbrojnej grupie przestępczej.

Według ustaleń służb, mężczyzna przeszedł szkolenia w obozach terrorystów w Syrii i kilka miesięcy walczył w szeregach Państwa Islamskiego.

W Syrii użyto latem gazu musztardowego

Tymczasem Reuters poinformował, że w walkach między Państwem Islamskim (IS) a innymi grupami rebeliantów w Syrii użyto w sierpniu gazu musztardowego. Agencja powołała się na raport Organizacji ds. Zakazu Broni Chemicznej (OPCW) oraz źródła dyplomatyczne.

Reuters przypomina, że jeśli potwierdzą się ustalenia ekspertów OPCW, będzie to pierwszy potwierdzony przypadek użycia w Syrii gazów bojowych, odkąd reżim w Damaszku zobowiązał się we wrześniu 2013 roku do zniszczenia całego arsenału swej broni chemicznej.

- Rodzi to poważne pytanie o to, skąd pochodził ten gaz musztardowy - powiedział rozmówca Reutera, sugerując, że nie można wykluczyć, iż dżihadyści z IS poznali tajniki jego produkcji bądź pozyskali go ze starych rezerw syryjskiego reżimu. - Każda z tych opcji jest bardzo niepokojąca - dodał.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (39)