Polak ubiega się o stanowisko prezesa Trybunału Sprawiedliwości UE

O wyborze zadecydują sędziowie trybunału w głosowaniu w październiku. Makarczyk zmierzy się z obecnym prezesem, greckim sędzią Vasiliosem Skurisem, który kończy trzyletnią kadencję, ale zapowiedział, że chce skorzystać z prawa do ubiegania się o reelekcję.

Według biogramu na stronach internetowych trybunału, profesor Makarczyk urodził się w 1938 r. Od 1966 jest doktorem prawa, od 1974 - profesorem prawa międzynarodowego publicznego. Wykładał m.in. na uniwersytecie w Oksfordzie i Chrześcijańskim Uniwersytecie Międzynarodowym w Tokio. Jest autorem licznych opracowań z zakresu prawa międzynarodowego publicznego, prawa UE i praw człowieka. W latach 1989-1992 był podsekretarzem i sekretarzem stanu w MSZ. Brał udział w negocjowaniu wycofania wojsk radzieckich z Polski.

W latach 1992-2002 był polskim sędzią w Europejskim Trybunale Praw Człowieka w Strasburgu. Zrezygnował przed upływem kadencji i został doradcą prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego ds. polityki zagranicznej i praw człowieka. Sędzią Trybunału Sprawiedliwości UE został 11 maja 2004 r.

Wybory odbędą się 7 października. Zgodnie z przyjętą w trybunale zasadą, sędziowie sami wybierają prezesa spośród swojego grona. Podobnie jak ich sześcioletnie mandaty, trzyletni mandat prezesa jest odnawialny. Prezes kieruje pracami i administracją trybunału, a także przewodniczy posiedzeniom i obradom największych składów orzekających.

Specjalizująca się w tematyce unijnej Agence Europe podała z Luksemburga, że prof. Makarczyk zaproponował w swoim programie kilka zmian w funkcjonowaniu trybunału. W szczególności chce on powołać wiceprezesa (obecnie takie stanowisko nie istnieje), a także wprowadzić zasadę rotacyjnego sprawowania funkcji prezesa przez wszystkich 25 sędziów.

Michał Kot