Polak skazany na Wyspach za gwałt, wraca do kraju
Wieczorem na warszawskim lotnisku Okęcie wyląduje samolot z Anglii ze studentem z Poznania skazanym na Wyspach za brutalny gwałt na podwójne dożywocie. Do kraju przyleci również drugi Polak Kamil K., któremu brytyjski rząd wymierzył karę pięciu lat za podobne przestępstwo – czytamy w "Polsce".
22.07.2008 | aktual.: 22.07.2008 12:07
Najpierw Polacy trafią na dobę do aresztu. Stamtąd zostaną przewiezieni do Poznania. Tamtejszy sąd zadecyduje, w którym zakładzie karnym odsiedzą wyroki.
Ponieważ nie wiadomo jak dostosować polski wyrok do angielskich realiów, poznański sąd wydał na razie postanowienie o tymczasowym aresztowaniu Jakuba Tomczaka na trzy miesiące. Obrońcy będą starali się o obniżenie kary. Jak wynika z nieoficjalnych informacji gazety, Polak powinien spędzić w polskim więzieniu 25 lat.
Matka Tomczaka wierzy, że uda się wznowić śledztwo, które wykaże, że chłopak jest niewinny – czytamy w "Polsce".