Polacy zdezorientowani. UOKiK wziął się za sklepowe promocje
UOKiK zlecił badanie dotyczące promocji w sklepach, które ujawnia, że Polacy często nie rozumieją zasad obniżek. 80 proc. klientów kieruje się promocjami, ale wielu z nich czuje się zagubionych.
Co musisz wiedzieć?
- UOKiK zlecił badanie dotyczące promocji w sklepach, które pokazuje, że 80 proc. Polaków kieruje się obniżkami podczas zakupów.
- 74 proc. konsumentów przyznaje, że ma trudności ze zrozumieniem zasad promocji, co często prowadzi do płacenia pełnej ceny.
- Wiceminister Zdrowia zapowiada walkę z promocjami na alkohol, które mogą łamać zakaz reklamowania tego typu produktów.
Badanie przeprowadzone na zlecenie Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wykazało, że oferowany przez sprzedawców rabat jest istotnym wabikiem zachęcającym do zakupów, ale bywa też przyczyną irytacji. Respondenci przyznali, że bardzo często korzystają z promocji na różnego rodzaju kategorie produktów, zwłaszcza tych najczęściej kupowanych, jak artykuły spożywcze, kosmetyki, chemia gospodarcza, a także odzież oraz sprzęt RTV/AGD.
- Zniżka działa jak magnes, a znak "%" buduje automatyczne poczucie korzyści i silniej przyciąga uwagę niż zwykły opis promocji. Jeśli jednak komunikat jest nieczytelny, klient może zostać wprowadzony w błąd - wskazał prezes UOKiK Tomasz Chróstny. Podkreślił, że transparentne zasady to dziś konieczność, a nie marketingowa opcja.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Xi Jinping zagrożeniem dla Chin? "Powrócił jedynowładca i cesarz"
Jakie są najczęstsze problemy z promocjami?
W maju 2025 roku UOKiK zlecił badanie, które miało na celu zrozumienie, jak Polacy postrzegają promocje w sklepach. Wyniki pokazują, że choć 80 proc. klientów kieruje się obniżkami, to aż 74 proc. z nich ma trudności ze zrozumieniem zasad tych promocji. Problemem są często niejasne warunki, takie jak promocje typu "2+1” czy "drugi produkt tańszy o 50 proc.”.
Co z promocjami na alkohol?
Wiceminister Zdrowia Wojciech Konieczny zapowiedział działania przeciwko promocjom na alkohol, które mogą naruszać zakaz reklamowania. Promocje typu "8+8” czy "12+12” są szczególnie problematyczne, gdyż mogą zachęcać do nadmiernego spożycia alkoholu. Resort planuje wprowadzenie minimalnej ceny za gram alkoholu, co ma ograniczyć takie praktyki.
UOKiK wszczął postępowanie wyjaśniające wobec kilku sieci handlowych, w tym Biedronki, Lidla i Żabki. Celem jest zbadanie, czy promocje są przejrzyste dla konsumentów. Prezes UOKiK Tomasz Chróstny podkreśla, że problem z niejasnymi promocjami się pogłębia, a sklepy wprowadzają dodatkowe warunki, takie jak konieczność posiadania aplikacji mobilnej czy karty lojalnościowej.
Jak konsumenci mogą się bronić?
Konsumenci powinni być czujni i dokładnie czytać regulaminy promocji. Warto również korzystać z porównywarek cenowych, aby nie dać się zwieść pozornym obniżkom. Unijna dyrektywa Omnibus gwarantuje prawo do informacji o cenach, co może pomóc w uniknięciu pułapek cenowych.