PolskaPolacy z zadowoleniem przyjęli nowego papieża

Polacy z zadowoleniem przyjęli nowego papieża

Informacja o wyborze nowego papieża nie ściągnęła wielu krakowian pod słynne okno papieskie w Kurii Biskupiej. Ci, którzy tam byli, podkreślali z zadowoleniem, że kardynał Ratzinger zapewni kontynuację dzieła Jana Pawła II - pisze "Gazeta Krakowska".

20.04.2005 | aktual.: 20.04.2005 09:56

Sporo emocji wzbudzało imię jakie przyjął nowy papież. - Zatrzymaliśmy się pod wieżą Mariacką, by wysłuchać hejnału, ale hejnalista pojawił się tylko w jednym oknie. A potem zaczęły bić dzwony. Pomyślałam: chyba mamy nowego papieża - relacjonowała Elżbieta Tarkowski, z osiedla Ruczaj. Na wieść o wyborze nowego papieża zaczął bić także dzwon "Zygmunt" na Wawelu. - Kardynał Ratzinger to przecież najbliższy współpracownik i przyjaciel Jana Pawła II. Tak ciepło o Nim mówił w homilii podczas uroczystości pogrzebowych. Odpowiada mi jego konserwatyzm - mówiła Teresa Koszewska, nauczycielka języka polskiego. - Wybór kardynała Ratzingera to wielki ukłon w stronę Jana Pawła II i zapowiedź kontynuacji jego dzieła - komentował ksiądz Piotr Iwanek, duszpasterz akademicki.

Sącz się cieszy

W bazylice św. Małgorzaty w Nowym Sączu właśnie rozpoczynało się nabożeństwo przed cudownym obrazem Przemienienia Pańskiego, gdyradio podało wiadomość z Watykanu. Kościelny natychmiast uderzył w dzwony, a prepozyt bazyliki, prałat Waldemar Durda, przerwał nabożeństwo, oznajmiając wiernym wybór namiestnika Chrystusowego. Dopiero pod koniec mszy mógł oznajmić nazwisko nowego Ojca Świętego. Cała msza św. odprawiana jednak była w intencji nowego papieża. Opatrzność zrządziła, że wiadomość o wyborze następcy Jana Pawła II dotarła do wiernych w sądeckiej bazylice w identycznych okolicznościach jak informacja o śmierci Papieża Polaka. Dzwony bazyliki nie milkły przez 10 minut.

Wadowiczanie poproszą o szybką beatyfikację

W Wadowicach wiadomość o wyborze nowego papieża ogłosiło bicie dzwonów w bazylice Ofiarowania NMP. W kościele zebrała się niewielka grupa ludzi. Informację o wyborze Benedykta XVI księża podali podczas wieczornej mszy świętej, na której modlono się również o beatyfikację Jana Pawła II. Większość mieszkańców miasta we wtorek wieczorem została w swoich domach. - To dobrze, że Niemiec. Przynajmniej stosunki polsko-niemieckie mogą się poprawić - powiedziała Grażyna Góra z Kleczy, która przyszła wczoraj do bazyliki.

Tutejsza parafia już teraz organizuje pier wszą pielgrzymkę do Watykanu na inaugurację pontyfikatu. Wadowiczanie chcą prosić nowego papieża o szybką bezatyfikację Jana Pawła II. O godz. 21 w kościele Franciszkanów rozpoczęła się Msza św. w intencji nowego papieża. Studenci przygotowali list, któr y chcą wysłać do Benedykta XVI. Zapraszają w nim, by nowy papież odwiedził Kraków, zapewniają, że pojadą na spotkanie z nim do Kolonii, gdzie odbędą się dni młodzieży i proszą o wyniesienie na ołtarze Jana Pawła II.

Zakopane odmawia różaniec

We wszystkich kościołach w całym Zakopanem rozdzwoniły się dzwony. W świątyniach wierni zaczęli odmawiać dziękczynny różaniec, a o godzinie 19 odprawiono msze św. dziękczynne. W kościołach jednak tłumów nie było jak 27 lat temu. Nikt też na ulicach Zakopanego nie płakał z radości, gdy media podały, kto został nowym papieżem - jak to było w 1978 r. - No, wiem, co jus wybrali nowego Papieza - mówi starsza gaździnka siedząca z oscypkami na Krupówkach. - W radiu słyszałak. Ale cos to, pani, skoro on juz nie nas, Polak?

Zal nasygo gazdy, oj zal, pani... - Popłakałam się, gdy zobaczyłam w telewizji, że z komina wydobywa się biały dym, i gdy dzwony w Rzymie zaczęły bić na znak, że jest nowy papież -- opowiada starsza pani, wychodząca z kościoła na Krupówkach. - Ale nie płakałam z radości, tylko ze smutku. Myślę, że w Polsce dziś nie będzie łez radości, bo przecież Polska to teraz dom żałoby. Trudno się cieszyć, gdy odszedł ktoś naprawdę bliski. Nawet jakby ten, kto go zastąpi, był tak samo wyjątkowy. Ale przyszłam zmówić różaniec w intencji jego następcy.

NIT, SŚ, CIN, HAK

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)