Brytyjczycy blokują dostęp do akt 250 tys. polskich żołnierzy

Brytyjczycy ograniczają dostęp do akt osobowych ponad 250 tysięcy żołnierzy Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie. Bliscy weteranów kierują petycję do władz. "Rzeczpospolita" zastanawia się, czy polskie archiwa mogą uzyskać dostęp do tych dokumentów.

Archiwa. Zdjęcie ilustracyjne Archiwa. Zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © East News | Dawid Wolski
Mateusz Czmiel

Co musisz wiedzieć?

  • Brytyjczycy ograniczają dostęp do teczek osobowych ponad 250 tys. żołnierzy Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie. Dokumenty te są przechowywane w archiwum resortu obrony Wielkiej Brytanii.
  • Petycja do rządu Wielkiej Brytanii została podpisana przez ponad 1700 osób. Gdy liczba podpisów osiągnie 10 tys., rząd będzie musiał na nią odpowiedzieć. Zbiórka trwa do 17 października 2025 r.
  • Dokumenty są kluczowe dla rodzin weteranów, ale dostęp do nich jest utrudniony. Czas oczekiwania na odpowiedź wynosi ponad rok, a dostęp możliwy jest tylko po udokumentowaniu pokrewieństwa.

Dlaczego Brytyjczycy ograniczają dostęp do archiwów?

Pod petycją podpisało się już ponad 1700 osób. Jeśli liczba podpisów osiągnie 10 tysięcy, rząd Wielkiej Brytanii będzie zobowiązany do udzielenia odpowiedzi. Podpisy można składać do 17 października 2025 roku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zmian po wyborach? "Tusk musi się mocniej liczyć z koalicjantami"

Według "Rz", w archiwum brytyjskiego Ministerstwa Obrony znajdują się ewidencyjne teczki z przebiegiem służby aż 250 tys. polskich wojskowych. Przechowywane są w bazie wojskowej, która nie jest dostępna dla odwiedzających, a kontakt możliwy jest wyłącznie drogą elektroniczną.

Dr Aneta Hoffman, prezes Fundacji Znaki Pamięci, cytowana przez gazetę, wskazuje, że czas oczekiwania na odpowiedź wynosi ponad rok. Tylko kombatanci PSZ oraz ich krewni – po udowodnieniu pokrewieństwa – mogą wnioskować o dostęp do tych dokumentów.

- Mnie nie udało się takich dokumentów otrzymać - mówi dr Hoffman. Karty były sporządzane po polsku i uzupełniane przez cały okres służby, co – według niej – czyni je cennym źródłem informacji.

- Z odpowiedzi kierowanych do weteranów wynika, że początkowo przesyłano jedynie jedno- lub dwustronicowe zaświadczenia będące kompendium wiedzy z akt. Od jakiegoś czasu rodziny otrzymują również skany lub kserokopie kart ewidencyjnych weteranów PSZ - dodaje.

Czy polskie archiwa mogą uzyskać dostęp do akt?

"Rz" podkreśla, że brak opublikowanych pełnych list żołnierzy PSZ sprawia, iż brytyjski zasób ma ogromną wartość jako źródło wiedzy i dokumentacji dotyczącej służby dziesiątek tysięcy Polaków podczas II wojny światowej.

Wybrane dla Ciebie
Media: Była szefowa unijnej dyplomacji zatrzymana
Media: Była szefowa unijnej dyplomacji zatrzymana
Kolejne weto prezydenta. Tłumaczy swoją decyzję
Kolejne weto prezydenta. Tłumaczy swoją decyzję
Postępy w pracach nad pokojem. Zełenski przekazuje informacje
Postępy w pracach nad pokojem. Zełenski przekazuje informacje
Głodziła niepełnosprawnego syna. Zapadł wyrok w bulwersującej sprawie
Głodziła niepełnosprawnego syna. Zapadł wyrok w bulwersującej sprawie
Ośmiolatek zadzwonił pod 112. "Nie wiem, co zrobić"
Ośmiolatek zadzwonił pod 112. "Nie wiem, co zrobić"
"Bolesne ustępstwa". Szef MSZ Niemiec o ewentualnym porozumieniu
"Bolesne ustępstwa". Szef MSZ Niemiec o ewentualnym porozumieniu
Poucza Nawrockiego ws. weta. "Nie opłaci się"
Poucza Nawrockiego ws. weta. "Nie opłaci się"
Dramatyczna sytuacja w Indonezji. Rośnie liczba ofiar
Dramatyczna sytuacja w Indonezji. Rośnie liczba ofiar
Spotkanie Amerykanów z Putinem. Wiadomo, kto stawi się na Kremlu
Spotkanie Amerykanów z Putinem. Wiadomo, kto stawi się na Kremlu
O. Rydzyk nie stanie przed prokuraturą. "Uwzględniono wniosek"
O. Rydzyk nie stanie przed prokuraturą. "Uwzględniono wniosek"
Nawrocki uderza w Tuska. "Wbrew logice"
Nawrocki uderza w Tuska. "Wbrew logice"
Rosyjski agent zdemaskowany. Brytyjski instruktor na usługach FSB
Rosyjski agent zdemaskowany. Brytyjski instruktor na usługach FSB