ŚwiatPolacy w Anglii piszą prace dyplomowe na zamówienie

Polacy w Anglii piszą prace dyplomowe na zamówienie

Lawinowo rośnie liczba polskich studentów w
Wielkiej Brytanii. I już pojawiły się firmy oferujące pisanie za
pieniądze prac magisterskich i zaliczeniowych po angielsku -
informuje "Życie Warszawy".

29.04.2006 | aktual.: 29.04.2006 07:40

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Liczba studentów z Polski na brytyjskich uczelniach wzrosła w ostatnim roku aż o 78%. Nasi rodacy są już na ósmej pozycji listy zagranicznych studentów. Wyprzedzają nas jedynie m.in. Irlandczycy, Niemcy i Amerykanie. Wiadomo, że dla wielu osób studia w języku obcym to utrudnienie. Jednak już powstały firmy, które znalazły na to sposób - za opłatą piszą prace zaliczeniowe, semestralne, magisterskie, a nawet doktorskie.

- Napisanie dobrego wypracowania czy pracy dyplomowej zabiera naprawdę sporo czasu. Dzięki naszym pracom klienci będą w stanie osiągnąć sukces w sferze życia akademickiego i zawodowego- zachęca do skorzystania z oferty firma korepetycje.com. W Internecie można znaleźć oferty także wielu innych firm lub osób prywatnych piszących takie prace. Ile to kosztuje? Od kilkuset złotych za prostą pracę zaliczeniową do nawet kilku tysięcy.

Jak na takie praktyki patrzą wykładowcy. - To jest normalne oszustwo. Osoba, która odda taką pracę i na jej podstawie uzyska tytuł naukowy, będzie się posługiwała sfałszowanym dokumentem. A tym może zająć się nawet prokuratura - nie ukrywa prof. Zbigniew Lewicki, amerykanista, który jest promotorem prac magisterskich pisanych po angielsku. - Do tego bardzo łatwo się zorientować, czy student naprawdę sam napisał pracę, zwłaszcza jeśli pisze ją w języku obcym. Jeśli to są dobre studia i promotor zajmuje się kilkunastoma studentami, to widzi, jak pracują, jaki mają styl pisania, jakie robią błędy- podkreśla prof. Lewicki. (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także
Komentarze (0)