Polacy święcą pokarmy w rzymskim kościele św. Stanisława
Włosi nie mają wielkanocnego zwyczaju budowania Bożych Grobów ani święcenia pokarmów. Jednak mieszkający we Włoszech Polacy zachowują te tradycje w swoich kościołach - przede wszystkim w Rzymie.
22.03.2008 | aktual.: 25.03.2008 09:31
W kościele pod wezwaniem świetego Stanisława w pobliżu Placu Weneckiego proboszcz nie ma chwili wytchnienia. Kiedy tylko z sali parafialnej wyjdzie jedna grupa ze święconką, już zbiera się następna. Tak będzie do wieczora. Zjeżdżają tu Polacy z terenu Wiecznego Miasta i z okolic.
Polscy księża święcą pokarmy co kwadrans, a do parafialnej salki przychodzą wciąż kolejne grupy wiernych, którym często towarzyszą włoscy krewni, nie znający tego zwyczaju.
W samym kościele znajduje się jedyny chyba w Rzymie Boży Grób. Modlą się przy nim czekający w kolejce do spowiedzi.
Przed kościołem sprzedawane są cukrowe baranki. Można również, co stało się już zwyczajem Wielkiej Soboty, kupić prosto z bagażnika samochodów tradycyjne rodzime potrawy na świąteczny stół: wędlinę, chrzan, mazurki i żurek.
Przed Wielkanocą oblegane są dwa polskie sklepy. W jednym z nich, w pobliżu Watykanu, zaopatrywały się kiedyś siostry prowadzące dom Jana Pawła Drugiego.
Sylwia Wysocka, M.Lehnert