Polacy ratunkiem dla Niemiec: wschodnie Niemcy się wyludniają i zdaniem mediów możemy pomóc
Polacy ratunkiem dla Niemiec: wschodnie Niemcy od lat się wyludniają, gdyż coraz więcej młodych osób emigruje na zachód. Zdaniem mediów, rozwiązaniem problemu mogą być polskie rodziny.
Polacy ratunkiem dla Niemiec
Wschodnia część Niemiec od lat coraz bardziej się wyludnia. Stara pokolenie stopniowo wymiera, a młodzi Niemcy emigrują na zachód. Jak podają zachodnie media, ratunkiem dla zaistniałej sytuacji mogą być Polacy. Wiadomo, że coraz więcej polskich rodzin osiedla się w Brandenburgii i na niemieckim Pomorzu. Suddeutsche Zeitung i Frankfurter Allgemeine Zeitung, będące największymi opiniotwórczymi gazetami w Niemczech, pisały o Polakach, którzy mogą okazać się wybawieniem dla pogrążonego w demograficznym i strukturalnym kryzysie kraju. W jednym z pism Peter von Burghardt przedstawił historię polskiego małżeństwa Gątkiewiczów, które zdecydowało się przenieść do Menkinu (niewielka miejscowość w Brandenburgii)
ze Szczecina w 2011 roku. W swoim całostronicowym reportażu autor wytłumaczył, że przeprowadzki stały się możliwe w 2007, kiedy zniesiono kontrole graniczne. Przedstawiona rodzina, podobnie jak wiele Polaków, mieszka w Niemczech, a pracuje w Polsce. Dom z ogrodem i działką w małej miejscowości kupili za 70 tys. euro
Polacy w Niemczech nadzieją zachodnich mediów
Zdanie autora artykułu podzielił burmistrz Loecknitz, Detlef Ebert. Jego zdaniem, Polacy stanowią ratunek dla rejonu i to właśnie dzięki nim na terenie miejscowości widać „kwitnące krajobrazy", podczas gdy w innych częściach landu domy popadają w ruinę. Według burmistrza, na dzień dzisiejszy, jego okolice stały się niemalże jak przed wojną, przedmieściami Szczecina.
Warto zaznaczyć, że Loecknitz liczy 3218 mieszkańców, 1000 uczniów, trzy otwarte siedem razy w tygodniu supermarkety oraz dwa przedszkola. Burmistrz podkreślił także, iż bez Unii Europejskiej, Polaków i Szczecina sytuacja wyglądałaby zupełnie inaczej. W Loecknitz i okolicach pracuje wiele polskich nauczycieli oraz lekarzy. Mimo to, obecność Polaków na terenie wschodnich Niemiec doprowadziła do wielu konfliktów. Sam Ebert wspomniał sprawę z 2015 roku, kiedy po stronie niemieckiej w wyborach lokalnych jeden z okręgów wygrała niechętna imigrantom Alternatywa dla Niemiec. Wówczas w radzie Loecknitz dwa mandaty zdobyli politycy skrajnie prawicowej NPD, a podczas spotkania z Polakami i uchodźcami doszło do agresji neonazistów, którzy wykrzykiwali obraźliwe hasła. Burmistrz jest jednak zdania, że choć nie wszystkie konflikty zostały rozwiązane, wszystko zmierza w dobrym kierunku i można zaobserwować „coraz więcej przyjaźni”.