Polacy przetrzymywani przez Hamas. Minister potwierdza
Wśród zakładników palestyńskiej organizacji terrorystycznej Hamas, przetrzymywanych w Strefie Gazy, są Polacy – poinformował w czwartek minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau podczas spotkania z dziennikarzami w Paryżu, zorganizowanego po konferencji na temat pomocy humanitarnej dla Strefy Gazy.
09.11.2023 | aktual.: 09.11.2023 14:39
Minister odmówił podania szczegółów, w tym dotyczących liczby zakładników, "z uwagi na dobro tych osób" oraz ze względu na "wysiłki dyplomatyczne" podejmowane przez Polskę w celu uwolnienia przetrzymywanych obywateli.
Szef MSZ nie odniósł się również do wypowiedzi ambasadora Izraela w Polsce Jakowa Liwne, który zasugerował, aby kwestie dotyczące ewakuacji Polaków z Gazy negocjować z Hamasem.
Minister Zbigniew Rau uczestniczy we Francji w konferencji w sprawie sytuacji humanitarnej w Strefie Gazy, którą zorganizował prezydent Emmanuel Macron.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Uwięzionych ok. 30 Polaków
W Strefie Gazy wciąż uwięzionych jest około 30 Polaków. Polski resort dyplomacji zapewnia, że robi wszystko, by ich stamtąd ewakuować. Jego przedstawiciele wielokrotnie mieli w tej sprawie rozmawiać ze swoimi partnerami w Izraelu. Tymczasem ambasador Izraela w Polsce Yacov Livne stwierdził, w środę, że "polski rząd powinien negocjować z Hamasem, a nie z nami".
Ambasador Izraela zapewnił, że tłumaczył przedstawicielom polskiego resortu dyplomacji, iż to nie rząd jego kraju jest adresatem skierowanej przed ponad miesiącem prośby. - Odpowiedzialność za uwolnienie ludzi przebywających w Gazie spoczywa jedynie na Hamasie - dodał.
Ewakuacja cudzoziemców przez przejście w Rafah rozpoczęła się w środę 1 listopada. Hamas zawiesił ją w sobotę po tym, jak Izrael odmówił zezwolenia rannym Palestyńczykom na wyjazd do egipskich szpitali. W poniedziałek po południu ruszyła ponownie.
W ten sposób ze Strefy Gazy ewakuowano już setki cudzoziemców. We wtorek przez przejście w Rafah wyjechało m.in. blisko 100 obywateli Rumunii i 39 obywateli Mołdawii.
Rozmowy Macrona z Izraelem
Rząd izraelski nie jest reprezentowany na tej obradującej w Pałacu Elizejskim konferencji, ale prezydent Francji rozmawiał we wtorek z premierem Benjaminem Netanjahu i będzie rozmawiać z nim później.
Macron przeprowadził także rozmowy telefoniczne z prezydentem Egiptu Abdelem Fattahem al-Sissim i emirem Kataru, szejkiem Tamimem bin Hamadem Al-Thanim, których kraje odgrywają kluczową rolę w usprawnianiu dostarczania pomocy w Strefie Gazy.
Jednak kraje arabskie nie są reprezentowane na najwyższym szczeblu na konferencji. Autonomia Palestyńska wysłała swojego premiera, a Egipt - delegację ministerialną.
Konferencja jest wspierana przez część organizacji humanitarnych, które krytykują niemożność udzielenia pomocy, dopóki będą trwały bombardowania Strefy Gazy. Trzynaście organizacji pozarządowych wezwało do "natychmiastowego zawieszenia broni", żądając "zagwarantowania napływu pomocy do Gazy i poszanowania międzynarodowego prawa humanitarnego".
ONZ szacuje potrzeby pomocy dla ludności Gazy i Zachodniego Brzegu Jordanu na 1,2 mld dolarów do końca 2023 roku. Celem konferencji jest "osiągnięcie wspólnej diagnozy sytuacji" oraz "zmobilizowanie wszystkich partnerów i darczyńców do zaspokojenia tych potrzeb" – wyjaśniał mediom przedstawiciel Pałacu Elizejskiego.
Według francuskiego MSZ dyskusje będą dotyczyć pomocy w zakresie żywności, sprzętu medycznego i dostaw energii. To jednak kwestia skomplikowana, ponieważ Izrael nie chce, aby paliwa były dostarczane do Strefy Gazy.