Wakacje drogie, jak nigdy? Wyliczyli. Są dane
Tegoroczne wakacje będą droższe zarówno w przeliczeniu na osobę, jak też na rodzinę. Średnie wydatki na tegoroczne wyjazdy wakacyjne wzrosną o 7 proc. w porównaniu z 2023 rokiem - informuje "Puls Biznesu".
24.06.2024 | aktual.: 24.06.2024 06:45
Według opisanego przez "PB" badania "Plany wakacyjne Polaków", przeprowadzonego przez Minds & Roses na zlecenie Związku Banków Polskich (ZBP), większość Polaków planuje spędzić wakacje w kraju i wydać na osobę 1734 zł, a na rodzinę 4334 zł.
Dziennik zaznaczył, że tegoroczne wakacje, choć w wielu miejscach droższe niż przed rokiem, nie są naznaczone już tak wysoką inflacją, jak to było w 2023 r.
Największa grupa - 32 proc. - przewiduje wakacyjne wydatki (zadeklarowane kwoty dotyczą najczęściej wyjazdów całych rodzin lub grup znajomych) w przedziale od 2,5 do 5 tys. zł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niemal co piąty Polak zamierza zmieścić się w kwocie od 1,5 tys. do 2,5 tys. zł, a niemal jedna czwarta od 5 tys. do 10 tys. zł. Dla 13 proc. badanych wakacje będą oznaczać wydatek mniejszy niż 1,5 tys. zł, a 4 proc. zamierza przeznaczyć na ten cel od 10 tys. do 15 tys. zł. Zaledwie 2 proc. badanych zamierza wydać na wakacje więcej niż 15 tys. zł - podkreśliła gazeta.
Tyle wydamy na wakacje
Głównym źródłem finansowania wakacji, podobnie jak w poprzednim roku, są zasoby własne. Aż 82 proc. badanych deklaruje, że nie zamierza sięgać po kredyt lub pożyczkę na realizację wakacyjnych planów, a tylko 13 proc. rozważa taką możliwość.
- Tegoroczne wakacje będą droższe zarówno w przeliczeniu na osobę, jak też na rodzinę. Średnie wydatki wzrosną o 7 proc. w porównaniu z 2023 r. — wówczas było to 1614 zł. Wakacyjne budżety rodzinne to blisko 4,5 tys. zł. Należy jednak pamiętać, że kwoty są orientacyjne i stanowią uśrednioną wartość opartą na deklaracjach. Polacy doskonale zdają sobie sprawę z wyższych cen i uwzględnili go w swoich wakacyjnych planach. Zdecydowana większość badanych deklaruje, że przeznaczy na wypoczynek więcej niż w ubiegłym roku - powiedział "PB" Przemysław Barbrich z ZBP.
Przeczytaj również: