Świat"Polacy powiedzieli 'nie' populistom"

"Polacy powiedzieli 'nie' populistom"

Przygnębienie panowało w czasie wieczoru
wyborczego w sztabach partii populistycznych w Polsce, uważanych
jeszcze niedawno za poważne zagrożenie dla prozachodniego i
prorynkowego kursu Polski - pisze agencja Reutera w komentarzu do
polskich wyborów parlamentarnych.

26.09.2005 | aktual.: 26.09.2005 07:04

Powodem tego przygnębienia były przybliżone wyniki wyborów, ukazujące się na ekranach telewizorow. Dla działaczy partii populistycznych stało się jasne, że po niedzielnych wyborach znaleźli się na marginesie głównego nurtu polityki kraju - ocenia komentator Reutera.

Sytuacja "skrajnie lewicowej" - jak ją nazywa autor komentarza - Samoobrony, na czele z Andrzejem Lepperem, "właścicielem gospodarstwa trzody chlewnej", a także zorientowanej narodowo Ligi Polskich Rodzin zaczęła pogarszać się, gdy wejście do Unii Europejskiej nie spowodowało prorokowanej przez te partie katastrofy gospodarczej kraju - ocenia Reuters.

Jeszcze w ubiegłym roku, kiedy to Polska była tuż tuż od ogłoszenia wcześniejszych wyborów, obie te partie mogły w sondażach liczyć w sumie na poparcie około 40% Polaków, co zapowiadało pełny impas parlamentarny i pat polityczny i to w przeddzień przystąpienia do Unii Europejskiej.

Tymczasem wstępne wyniki niedzielnych wyborów pokazują, że Liga Polskich Rodzin uzyskała 8 - 10% głosów, prawie o połowę mniej niż podczas ubiegłorocznych wyborow do parlamentu europejskiego i co najwyżej tyle samo co w wyborach paralmentarnych przed 4 laty.

Również Samoobrona osiągnie prawdopodobnie wynik zbliżony do tego sprzed czterech lat - przypomina komentator Reutera.

Przywołuje on opinie analityków, iż partie populistyczne dla większości Polaków okazały się zbyt radykalne i zbyt żądne władzy.

Źródło artykułu:PAP
pispolskawybory
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)