Polacy PORYWAJĄ... młode wiewiórki z lasu. Dramatyczny apel weterynarzy
Na Facebooku pojawiło się zdjęcie wiewiórczego niemowlaka ilustrujące dramatyczny apel gabinetu weterynaryjnego. Lekarze apelują, żeby nie zabierać młodych zwierząt z ich naturalnego środowiska.
16.03.2017 | aktual.: 16.03.2017 15:55
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
"SEZON NA KRADZIEŻE DZIECI ROZPOCZĘTY!" - tak zaczyna się apel Gabinetu Lekarzy Weterynarii "Czapla", zilustrowany zdjęciem wiewiórki-niemowlaka. W poście udostępnionym na Facebooku lekarze apelują, żeby nie zabierać młodych zwierząt z ich naturalnego środowiska. Próbując pomóc w ten sposób, narażamy je na śmiertelne niebezpieczeństwo.
Mała wiewiórka trafiła do gabinetu po takiej właśnie próbie. Osoby, które "interweniowały" doprowadziły do śmierci maleństwa. "W ramach wytłumaczenia usłyszeliśmy, że jak zabierali niemowlę, to rodzice-wiewiórki się nie pokazali..." - napisano na fanpage'u "Czapli". "A co mieli zrobić?! Rzucić się na ludzi?! Bezradnie patrzyli z ukrycia..." - dodali autorzy postu, informując jednocześnie, że młode często zostają pozostawione w lesie bez opieki rodziców. W ten sposób dorosłe osobniki unikają sytuacji, w których mogłyby naprowadzić na swoje potomstwo drapieżniki.
Weterynarze podsumowali apel instrukcją, jak zachować się w razie odnalezienia w lesie młodego zwierzęcia. W żadnym wypadku nie należy zabierać ze sobą młodych. W ostateczności należy oznaczyć miejsce i skonsultować dalsze działania ze specjalistą.