Polacy nie są zadowoleni ze słów Tuska o "współczesnych bolszewikach". Chcą przeprosin
Aż 41 proc. osób w badaniu przeprowadzonym przez SW Research dla portalu rp.pl uznało, że Donald Tusk powinien przeprosić za wygłoszone w przeddzień Święta Niepodległości słowa o "współczesnych bolszewikach". Ale do tego najprawdopodobniej nie dojdzie.
- Gdy Polacy liczyli na siebie, to zawsze wygrywali. Skoro Piłsudski pokonał bolszewików, to wy dacie rade pokonać współczesnych bolszewików. Brońcie praw i wolności, to jest wasze zadanie - powiedział podczas wykładu w Łodzi Donald Tusk.
Słowa byłego premiera odbiły się szerokim echem. Komentatorzy uznali, że przewodniczący Rady Europejskiej pije w ten sposób do PiS-u. "Kiedy powiedziałem, że Polacy dziś też mogą pokonać współczesnych bolszewików, wszyscy uznali, że to było o PiS. Nawet PiS tak pomyślał" - napisał na Twitterze Tusk.
Były premier najwyraźniej nie ma zamiaru przepraszać za swoje słowa. A tego chce większość osób, które wzięły udział w badaniu SW Research dla portalu rp.pl. 41 proc. uważa, że powinien to zrobić.
32,9 proc. osób było przeciwnego zdania. A 25,8 proc. uczestników badania uznało, że nie potrafi odpowiedzieć na to pytanie.
- Częściej za złożeniem przeprosin są mężczyźni (42 proc.), osoby w wieku 25-34 lata (47 proc.), o wykształceniu zasadniczym zawodowym (54 proc.) oraz badani z miast do 20 tys. mieszkańców (46 proc.) - podkreślił Piotr Zimolzak z agencji badawczej SW Research.
Źródło: rp.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl