Polacy nie chcą żywności modyfikowanej genetycznie
76% polskich konsumentów nie chce jeść żywności zawierającej składniki
modyfikowane genetycznie (GMO), a 92% domaga się jej znakowania - wynika z przedstawionej przez Greenpeace ankiety przeprowadzonej przez PBS. Z sondażu wynika ponadto, że 79% badanych nie zakupiłoby
żywności, do wytworzenia której użyto GMO, a ponad 71%
gotowych jest zapłacić więcej za produkty wolne od GMO.
18.10.2005 | aktual.: 18.10.2005 13:17
GMO to organizmy, które powstały w wyniku manipulacji materiałem genetycznym. Dzięki temu powstają odmiany, które nie pojawiłyby się w środowisku naturalnym - np. zboża odporne na insekty. Jednak organizacje ekologiczne uważają, że taka żywność może być szkodliwa dla zdrowia ludzi i niebezpieczna dla środowiska.
Zdaniem ekologów z Greenpeace europejskie przepisy dotyczące znakowania żywności zawierają lukę prawną; pozwala ona nie znakować mięsa, jaj, czy mleka informacjami, że pochodzą one od zwierząt, które karmione były paszą zawierającą składniki modyfikowane genetycznie. Dlatego polski oddział organizacji rozpoczął zbieranie podpisów pod petycją do Parlamentu Europejskiego w tej sprawie.
Co prawda w kwietniu 2004 r. Komisja Europejska wprowadziła regulację, nakazującą znakowania wszystkich produktów, zawierających GMO, jednak nie ma tam mowy o paszach - powiedział koordynator kampanii przeciwko GMO w Polsce Maciej Muskat.
Istnienie tej luki prawnej sprawia, że GMO są wciąż uprawiane na świecie, a konsumenci nieświadomie popierają uprawę GMO z przeznaczeniem na paszę. Znakowanie jest absolutnie niezbędne, żeby zagwarantować wolność wyboru. Chcemy wiedzieć, co jemy! - czytamy w petycji do europarlamentu. W całej Europie Greenpeace chce zebrać pod nią milion podpisów.
Dotychczas, jak informują ekolodzy, akcję poparli m.in. znawcy kuchni Maciej Kuroń, Marta Gessler, Agnieszka Kręglicka i Robert Makłowicz.