Polacy nie chcą zamykać szpitali z długami
Rolnicy, robotnicy i osoby niepracujące - to
najwięksi przeciwnicy zamykania zadłużonych szpitali. Ten pomysł
najbardziej skłonni są poprzeć menedżerowie - informuje "Życie
Warszawy", omawiając wyniki badań przeprowadzonych na zlecenie
redakcji.
14.02.2007 02:00
Czy najbardziej zadłużonych szpitali nie należy zlikwidować, a pieniądze dać tym dobrze zarządzanym? Większość Polaków (65,5%) jest temu przeciwna. Tylko co czwarty pytany uważa takie rozwiązanie za zasadne. Najwięcej zwolenników tego pomysłu jest w woj. kujawsko-pomorskim, wielkopolskim i w Małopolsce - zauważa stołeczny dziennik.
Co ciekawe, wpływ na decyzje ma rodzaj wykonywanej profesji. Na likwidację szpitali dłużników zgadza się aż 30,7% osób prowadzących własny biznes. Za zamykaniem zadłużonych placówek są najczęściej pracownicy umysłowi średniego szczebla oraz menedżerowie (27,3%). Najmniej przychylne pomysłowi są zaś osoby niepracujące (68,1%), rolnicy (66%) i robotnicy (63,8%) - wylicza "ŻW".
Zdaniem dziennika, zaskakujące jest też to, iż przeciwko zamykaniu szpitali dłużników opowiedziało się aż 74,5% ludzi młodych w wieku od 15 do 29 lat. To, gdzie mieszkamy, nie ma wielkiego znaczenia: 70% mieszkańców wsi i 62,5% osiedlonych w miastach nie akceptuje tego pomysłu - przytacza "Życie Warszawy" wyniki własnego sondażu. (PAP)