Polacy na unijne stołki
Jeśli nasze wejście do Unii Europejskiej nastąpi 1 stycznia 2004 roku, Polska będzie miała wtedy do obsadzenia w unijnych instytucjach od 1200 do 1800 etatów. Wcześniej, bo już w przyszłym roku o kilkuletnie kontrakty w Unii może ubiegać się około 200 osób. We wtorek Komisja Europejska powinna opublikować szczegóły dotyczące administracyjnych aspektów poszerzenia.
Włączenie do unijnych instytucji urzędników z nowo przyjętych krajów to zadanie obliczane na około 5 lat. Dla kandydatów zarezerwowano blisko 5 tysięcy stanowisk. Z tego 3800 to nowe etaty, a reszta obsadzana będzie w miarę odchodzenia starych pracowników na emeryturę. Dla Polski powinno przypaść od 1200 do 1800 etatów. Od przyszłego roku powstanie przy Unii Europejskie Biuro Rekrutacyjne. Kandydaci do pracy w Unii będą wyłaniani poprzez konkursy.
Przez następnych kilka lat pierwszeństwo w przyjmowaniu do pracy w Unii będą mieć jednak obywatele z nowo przyjętych krajów, aby korpus eurokratów odzwierciedlał skład całej poszerzonej Unii. Zainteresowanie pracą w Unii jest ogromne. Jest to praca bardzo dobrze płatna i dająca duże poczucie bezpieczeństwa socjalnego.(ck)