ŚwiatPolacy mogą się cieszyć - jesteśmy najlepsi w Europie

Polacy mogą się cieszyć - jesteśmy najlepsi w Europie

- Polska jest liderem wyścigu z kryzysem powiedział premier Donald Tusk. Jak dodał, jest przekonany, że we wzroście PKB w naszym kraju nie może być przypadku. W drugim kwartale tego roku PKB wzrósł realnie o 1,1% w porównaniu z tym samym okresem zeszłego roku. W pierwszym kwartale było to 0,8%. Według ekonomisty Bohdana Wyżnikiewicza, to bardzo dobra wiadomość dla przeciętnego Polaka.

Polacy mogą się cieszyć - jesteśmy najlepsi w Europie
Źródło zdjęć: © PAP | Paweł Kula

"Optymizm podstawą sukcesu"

Donald Tusk przypomniał, że tylko w naszym kraju wzrost PKB w drugim kwartale jest dodatni. Inne kraje europejskie zanotowały spadki. Donald Tusk podkreślił, że jeszcze kilka miesięcy temu wielu niedowiarków krytykowało ich zdaniem zbyt optymistyczne prognozy rządu. Zdaniem premiera to właśnie optymizm, ale podparty rzetelną i przemyślaną polityką, jest podstawą sukcesu.

Szef rządu wyraził przekonanie, że naszym optymizmem zaraziliśmy międzynarodowe instytucje i partnerów, którzy pomogli między innymi ustabilizować kurs złotego. To pozwoliło zdaniem premiera przeciwdziałać skutkom kryzysu. Udało się też błyskawicznie zabezpieczyć depozytariuszy banków, dzięki czemu uniknęliśmy paniki. Już zimą poczyniono też niezbędne oszczędności i kontrolowano deficyt, co spotkało się z szeroką krytyką - dodał Tusk.

Jego zdaniem gdyby rząd słuchał rad opozycji i prezydenta, naszemu krajowi groziłoby dziś bankructwo. Premier zapewnił, że jego rząd działa w sposób przemyślany, aby w przyszłych latach uniknąć wzrostu podatków. Zaznaczył, że nie popada w euforię, bowiem przyszłe miesiące z pewnością będą trudne i wymagające dyscypliny.

Dobra wiadomość dla przeciętnego Kowalskiego

Według ekonomisty z Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową Bohdana Wyżnikiewicza, wzrost PKB to bardzo dobra wiadomość dla przeciętnego Polaka. Oznacza bowiem, że nasza gospodarka nie przeżywa recesji, a dochody Polaków nie spadają i nie będą spadały tak, jak w innych krajach. W stosunkowo szybkim czasie będziemy też mogli liczyć na wzrost gospodarczy.

Jak zauważa Wyżnikiewicz, nasz wzrost PKB to w Europie sytuacja unikatowa, większość krajów notuje bowiem spadki.

Dane GUS wskazują zdaniem eksperta również na to, że nasza gospodarka jest odporna na światowe zawirowania. Nabraliśmy rozwojowego rozpędu i nawet niesprzyjające okoliczności nie przyczyniły się do zahamowania tego wzrostu - dodaje ekspert.

Wzrost PKB zawdzięczamy przede wszystkim polskim przedsiębiorcom, którzy nie przestraszyli się wiadomości o kryzysie. Według Wyżnikiewicza większego wzrostu PKB możemy się spodziewać dopiero za 2-3 lata, nasza gospodarka jest bowiem uzależniona od światowych rynków, a te boleśnie odczuły recesję.

Głównymi czynnikami wzrostu PKB był popyt zagraniczny, którego wpływ na tempo wzrostu gospodarczego wyniósł 3,1 pkt. proc. oraz spożycie ogółem - wpływ 1,3 pkt. proc. Natomiast negatywny wpływ na wzrost PKB miała akumulacja (-3,3 pkt. proc.), w tym po raz pierwszy od 2003 r. popyt inwestycyjny (-0,6 pkt. proc.).

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)