Polacy głosowali na wschodnim wybrzeżu USA i w Chicago
Głosowanie w wyborach do polskiego Sejmu i
Senatu na wschodnim wybrzeżu USA i w Chicago zakończyło się w
sobotę o godz. 20 (czasu lokalnego). Trwa głosowanie w
zachodnich stanach, gdzie z powodu różnicy czasu rozpoczęło się ono
później.
21.10.2007 | aktual.: 22.10.2007 08:51
Ze wszystkich punktów wyborczych dochodzą informacje o rekordowej frekwencji. Liczenie głosów - jak podają szefowie komisji wyborczych - może się w związku z tym przeciągnąć w stosunku do pierwotnych oczekiwań i ostateczne wyniki w całych Stanach Zjednoczonych spodziewane są dopiero nad ranem (przed południem czasu polskiego).
Jak poinformował szef komisji wyborczej w Nowym Jorku, wstępnie ocenia się, że w całym nowojorskim okręgu wyborczym - obejmującym, oprócz Nowego Jorku, także obwody wyborcze w Passaic w stanie New Jersey, w New Brittain w stanie Connecticut i w Filadelfii - głosowało około 14 tys. Polaków.
Najwięcej głosowało na Greenpoincie (polska dzielnica w Nowym Jorku) - około pięć tys. osób, co stanowi ponad 80% zarejestrowanych do głosowania (5 400).
W Chicago, gdzie zarejestrowało się do wyborów 16 tys. osób, o dwa tysiące więcej niż w poprzednich wyborach w 2005 r., frekwencja wyborcza także nieznacznie przekroczyła 80%.
Tomasz Zalewski