Polacy chcą głosować w lokalu wyborczym, ale są otwarci na inne opcje
68 proc. Polaków najchętniej zagłosowałoby w lokalu wyborczym; większość pozytywnie ocenia inne mechanizmy: głosowanie przez pełnomocnika (69 proc.) i korespondencyjne (61 proc.). 76 proc. postuluje umożliwienie głosowania przez internet - wynika z badania CBOS i Biura RPO.
Procedury te - zdaniem respondentów - powinny być adresowane przede wszystkim dla wyborców niepełnosprawnych i starszych.
Raport "Ułatwienia w głosowaniu - wiedza, opinie i oczekiwania" do którego dotarła PAP, powstał w ramach projektu badawczego Biura Rzecznika Praw Obywatelskich oraz CBOS. Prezentacja raportu odbędzie się we wtorek przed południem.
Jak wynika z badania, 76 proc. Polaków chciałoby wprowadzenia w Polsce możliwości głosowania przez internet, z czego 44 proc. uważa, że w ten sposób powinni móc głosować wszyscy wyborcy, a 32 proc. - że tylko ci, którzy mają trudności z dotarciem do lokalu wyborczego. Wprowadzeniu głosowania przez internet sprzeciwia się 18 proc. ankietowanych.
Twórcy badania porównali te oczekiwania do sondażu z 2011 r; 49 proc. badanych chciało wtedy, by umożliwić wszystkim głosowanie przez internet, a 26 - niepełnosprawnym. Dziś więcej osób kładzie nacisk na ograniczenie ułatwień do osób starszych i niepełnosprawnych - zauważa CBOS.
W badaniu wskazano, że 69 proc. badanych popiera głosowanie przez pełnomocnika. Większość z nich (51 proc.) dobrze ocenia wariant obowiązujący obecnie w prawie - czyli dostępność takiej opcji dla osób niepełnosprawnych i starszych, 18 proc. chce, by wszyscy mieli możliwość głosowania w ten sposób. 25 proc. ankietowanych negatywnie ocenia pośrednictwo pełnomocnika.
Według CBOS, 62 proc. badanych widzi potrzebę wprowadzenia nieistniejącej dziś opcji głosowania w domu - tak, by członkowie komisji wyborczej przyjeżdżali do głosującego z urną, jednak tylko 12 proc. chce, by była to procedura dostępna dla wszystkich. 50 proc. wskazuje, że powinna to być opcja dla osób niepełnosprawnych i chorych. 33 proc. badanych nie chce w ogóle takiej możliwości, 5 proc. nie ma zdania.
Z badania wynika, że głosowanie korespondencyjne - które jest obecnie dostępne dla osób niepełnosprawnych, a także Polaków za granicą - popiera 61 proc. badanych, 35 proc. spośród nich zastrzega, że powinna to być procedura dla tych, dla którzy mają kłopot z dotarciem do lokalu wyborczego; 26 proc. - że dla wszystkich. 32 proc. uważa, że nie powinno w ogóle być takiej możliwości; 7 proc. nie ma zdania.
Z kolei pytani o to, jak sami chcieliby głosować ankietowani wskazują przede wszystkim na głosowanie w lokalu wyborczym (68 proc. ankietowanych). Jak zaznaczają twórcy badania, tę odpowiedź wybierali też niepełnosprawni i osoby starsze; wskazywali oni jednak konieczność właściwego przystosowania lokali wyborczych oraz zwiększenia dostępności dowozu wyborców niepełnosprawnych.
Pozostali - jak wskazuje CBOS - najchętniej wskazują opcję głosowania przez internet (27 proc.) Inne procedury są mniej popularne. Według CBOS, 2 proc. ankietowanych chciałoby, by członkowie komisji wyborczej przyszli do ich domu z urną wyborczą, 1 proc. zagłosowałoby korespondencyjnie, tyle samo - przez pełnomocnika. Opcje: "nigdy nie chodzę na głosowania" i "trudno powiedzieć" wskazało po 1 proc. badanych.
Twórcy badania oceniają, że zawarte w Kodeksie wyborczym procedury informowania wyborców m.in. o ułatwieniach w głosowaniu są nieskuteczne. Według nich blisko 90 proc. wyborców niepełnosprawnych nie potrafi wskazać, że po taką informację należy zwrócić się do wójta (lub burmistrza czy prezydenta miasta).
CBOS wskazuje, że wiedza o możliwości oddania głosu poza lokalem wyborczym (głosowaniu korespondencyjnym oraz przez pełnomocnika) jest bardzo niewielka, co znacząco ogranicza ich skuteczność.
Według CBOS o tym, że może głosować korespondencyjnie wie jedynie co trzeci wyborca niepełnosprawny posiadający odpowiednie orzeczenie. Tyle samo spośród nich ma świadomość, że może skorzystać z procedury głosowania przez pełnomocnika. Jeszcze gorzej poinformowane w tej sprawie są osoby powyżej 75 lat - o możliwości skorzystania z pełnomocnika wie 17 proc. z nich.
Twórcy badania wskazują też, że część ankietowanych oczekuje, że to państwo będzie aktywnie informować ich o organizacyjnych kwestiach związanych z wyborami. Co trzeci badany (33 proc.) deklaruje, że przed każdymi wyborami chciałby otrzymywać pocztą lub mailem informacje m.in. o terminie wyborów i ułatwieniach dla wyborców. 4 proc. chciałoby każdorazowo zwracać się do urzędu o informację; 60 proc. nie ma potrzeby otrzymywania podobnych treści, a 3 proc. nie ma w tej sprawie zdania.
Badanie przeprowadzono metodą wywiadów bezpośrednich (face-to-face) wspomaganych komputerowo (CAPI) w dniach 6-12 marca 2014 r. na liczącej 1098 osób reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski.