Pół roku więzienia za ujawnienie tajnej notatki o spotkaniu Busha z Blairem
Na pół roku więzienia skazany został brytyjski urzędnik, który ujawnił tajną notatkę, dotyczącą spotkania premiera Tony'ego Blaira z prezydentem USA George'em W. Bushem.
50-letni David Keogh, były pracownik urzędu premiera został uznany za winnego złamania ustawy o tajemnicy państwowej. Tajne memorandum, które przeciekło za jego sprawą, dotyczyło spotkania Blaira z Bushem w kwietniu 2004 roku; prezydent USA miał wtedy deklarować zamiar zbombardowania siedziby arabskiej telewizji Al-Dżazira w Katarze, ale brytyjski premier odwiódł go od tego zamiaru.
W listopadzie 2005 roku londyński "Daily Mirror" pisał, powołując się na owo memorandum, że USA planowały taki atak, oburzone, iż Al-Dżazira nadaje taśmy wideo z oświadczeniami przywódcy Al-Kaidy Osamy bin Ladena i innych terrorystów, a także pokazuje udostępniane przez ekstremistów filmy ze scenami egzekucji i brutalnego traktowania zakładników. W opinii Waszyngtonu, Al-Dżazira zachęcała w ten sposób do aktów terroru.
Według dziennika, Bush wspomniał o planie nalotu Blairowi, gdy rozmawiał z nim w Białym Domu 16 kwietnia 2004 roku, ale premier brytyjski przekonał go, że atak taki przysporzyłby "ogromnych kłopotów".
Biały Dom i Downing Street zaprzeczyły, jakoby przywódcy omawiali sprawę zbombardowania Al-Dżaziry.
Rządowe memorandum, które Keogh przekazał asystentowi laburzystowskiego posła Tony'ego Clarke'a, przeciwnika zaangażowania Wielkiej Brytanii w wojnę w Iraku. Clarke, który w wyborach w 2005 roku stracił mandat, zwrócił dokument na Downing Street.
Wspomniany asystent Clarke'a, 44-letni Leo O'Connor, został ukarany trzema miesiącami pozbawienia wolności.
Memorandum uznano za tak bardzo poufne, że proces prawie cały czas toczył się przy drzwiach zamkniętych.