Pojedynek na marsze. Mamy przecieki z obu sztabów
Niedzielne marsze zwolenników Rafała Trzaskowskiego i Karola Nawrockiego mają maksymalnie zmobilizować elektoraty kandydatów przed drugą turą wyborów prezydenckich. Z informacji WP wynika, że sztabowcy na sobotę zaplanowali uzgadnianie ostatnich szczegółów w tym listy mówców. W obu sztabach trwają dyskusje na temat przemówień: Donalda Tuska, Jarosława Kaczyńskiego i ewentualnej obecności Andrzeja Dudy.
Według informacji WP po piątkowej debacie sztaby Rafała Trzaskowskiego i Karola Nawrockiego dopinają ostatnie szczegóły dotyczące marszów, które w niedzielę przejdą ulicami Warszawy. Jak słyszymy nieoficjalnie, w ostatnich godzinach dwa sztaby rozważały plusy i minusy wystąpień Donalda Tuska i Jarosława Kaczyńskiego oraz to, czy ich słowa bardziej zmobilizują zwolenników, czy przeciwników kandydatów.
Choć decyzje mogą zostać zmienione w ostatniej chwili, to na teraz bardziej prawdopodobne jest, że Donald Tusk zabierze głos na początku marszu Rafała Trzaskowskiego. Koalicja rządząca uznaje, że klucz do sukcesu Trzaskowskiego leży w maksymalnej mobilizacji elektoratu całej koalicji 15 października, więc lista mówców będzie dłuższa.
Politycy PiS skłaniają się, by Jarosław Kaczyński nie zabierał głosu, a jeśli to zrobi, to wyłącznie krótko. Sztabowcy Nawrockiego w ostatnich dniach kampanii zamierzają bardziej akcentować "obywatelskość" kandydata, by nie zrażać prawicowych wyborców, krytycznych wobec PiS. Nie wykluczają też, że w przemarszu udział weźmie Andrzej Duda.
Mówi polityk PiS: - Z prezesem nigdy nic nie wiadomo do końca. W Szeligach na konwencji Karola też miał nie przemawiać, ale jednak w dniu konwencji postanowił zabrać głos. No i zabrał. Sztab dowiedział się o tym 10 minut przed imprezą.
Możliwe więc, że Kaczyński zabierze głos na scenie na Placu Zamkowym. Ale nie jest to pewne. - Prezes wysłał list do członków partii, by się zmobilizowali. Możliwe, że to wystarczy - przewiduje poseł PiS.
A co z Andrzejem Dudą? - Prezydent może być na marszu - przekazał nam człowiek z Pałacu Prezydenckiego. Czy sztab Karola Nawrockiego to potwierdza? - Nie. Jeszcze - ucina jeden z rozmówców. Ale po chwili dodaje: - Uzgodnienia trwają. Zobaczy pan w niedzielę.
Niektórzy żartują, że Duda nie miałby problemu pojawić się na marszu. Wszak Pałac Prezydencki znajduje się na jego trasie - przy Krakowskim Przedmieściu. Wcześniej prezydent - kilka tygodni temu w Łodzi - poparł Karola Nawrockiego w wyborach. Wygłosił wtedy płomienne przemówienie, które zachwyciło PiS. W tym prezesa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nawrocki i kibolska ustawka. Poseł PiS: Jest jeszcze gorzej, ma tatuaże
Dwie sceny u Trzaskowskiego. Powrót do "obywatelskości" Nawrockiego
Według ustaleń WP wstępny plan zakłada, że przemówienia na marszu Rafała Trzaskowskiego zostaną podzielone na dwie części. Na scenie na placu Bankowym, skąd marsz wystartuje, mają pojawić się m.in. liderzy koalicji 15 października, a sam kandydat KO wygłosi przemówienie na placu Konstytucji, na końcu trasy.
Głos mogą zabrać kandydaci na prezydenta, wywodzący się z koalicji, czyli Magdalena Biejat i Szymon Hołownia. Ludowcy chcą też, by kilka słów powiedział wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz. Z kolei liderzy Lewicy wolą, by reprezentowała ich Biejat.
Sztabowcy PiS nie odsłonili listy mówców. Przyznają, że celem marszu jest mobilizacja prawicowego elektoratu, który nie kojarzy się wyłącznie z PiS, więc nasi rozmówcy nie spodziewają się długich wystąpień czołowych postaci PiS jak np. Mateusz Morawiecki, od którego Nawrocki kilkukrotnie odcinał się podczas rozmowy ze Sławomirem Mentzenem.
PiS, który na początku kampanii akcentował to, że Karol Nawrocki jest "kandydatem obywatelskim", następnie sklejał go z partią Jarosława Kaczyńskiego, teraz próbuje wrócić do koncepcji obywatelskości, by zyskać jak najszersze poparcie.
Spotkania wyborców Trzaskowskiego i Nawrockiego
Sztabowcy obu stron mają nadzieję, że uczestnicy marszów będą mogli bezpiecznie manifestować. Choć obie trasy się na siebie nie nakładają, to spotkania zwolenników Rafała Trzaskowskiego i Karola Nawrockiego w komunikacji miejskiej, na chodnikach, parkingach są nieuniknione.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Afera ze spotami. Gorąca dyskusja w studiu WP. "Kłamaliście"
Policja nie odsłania kart w sprawie liczby policjantów, którzy mają zabezpieczać wydarzenie. - Zadbamy o bezpieczeństwo i sprawne zabezpieczenie - mówi nasze źródło w policji.
Apele PiS i KO do uczestników
Posłowie PiS i KO proszeni w WP o apel do uczestników marszów o obniżenie emocji, by wszyscy mogli komfortowo wyrażać poparcie dla swoich kandydatów, wyrazili nadzieję na to, że wszyscy w niedzielę będą bezpieczni.
- Mamy nadzieję, że nie będzie agresji ze strony władzy, choć Marek Migalski - zwolennik Trzaskowskiego pisał, że byłoby w interesie Trzaskowskiego - gdyby tam doszło do gorszących scen. Wtedy można byłoby to zrzucić na PiS. Zachęcam każdego, żeby uważał na prowokacje, nie dał się prowokować i jak najliczniej pojawił się w Warszawie - stwierdził Paweł Jabłoński w programie "Tłit".
- Nasz marsz będzie bezpieczny i pokojowy, jak wszystkie dotychczasowe marsze. Emocje w kampanii są rzeczywiście bardzo duże, a chodzi nam przecież o jedną Polskę, więc ja apeluję zarówno do uczestników i uczestniczek naszego marszu, jak i marszu organizowanego przez Karola Nawrockiego i PiS, żeby te emocje nas nie ponosiły. Pamiętajmy, że wybory to święto demokracji - podkreśliła Dorota Łoboda z KO.
Już na początku kwietnia prezydent Warszawy zapraszał na Wielki Marsz Patriotów, który wyruszy o godz. 12 z placu Bankowego. Uczestnicy przejdą ulicą Marszałkowską na Plac Konstytucji, gdzie ma przemawiać Rafał Trzaskowski. Trasa marszu organizowanego przez sztab Karola Nawrockiego ma rozpocząć się na Rondzie gen. Ch. de Gaulle'a. Uczestnicy przemaszerują ulicą Nowy Świat i Krakowskie Przedmieście do placu Zamkowego.
Patryk Michalski, Michał Wróblewski, dziennikarze Wirtualnej Polski