Pojechała świętować zakończenie szkoły. Tragiczny finał zabawy
Poszukiwania zaginionej przed dwoma tygodniami kalifornijskiej nastolatki Kiely Rodni zakończone. Nurkowie wydobyli z jeziora jej samochód. W środku było ciało. Wszystko wskazuje na to, że to właśnie poszukiwana dziewczyna.
Działania zespołu nurkowego Serach Team Adventures With Purpose z Oregonu prowadzone były w zbiorniku wodnym Prosser Creek Reservoir, w parku w Truckee w Kalifornii, w pobliżu miejsca, w którym Kieli widziana była po raz ostatni. Nastolatka przyjechała tam 6 sierpnia swoją hondą CRV na przyjęcie z okazji ukończenia szkoły.
Nurkowie przeszukali prawie każdy zbiornik wodny w pobliżu. Jeden z członków sześcioosobowego zespołu, 48-letni Nick Rinn, natrafił na przewrócone do góry kołami auto, potwierdził numery rejestracyjne i zaobserwował, że wewnątrz jest ludzkie ciało. - Wynurzyłem się na powierzchnię, zadzwoniliśmy do służb i do rodziny - powiedział nurek "The Post", dodając, że samochód udało się wytropić za pomocą sonaru.
Pojechała świętować zakończenie szkoły. Tragiczny finał zabawy
Akwen już wcześniej przeszukiwany był przez policję. Wtedy jednak poziom wody był znacznie wyższy. Być może więc dlatego poszukiwania nie przyniosły efektów.
Samochód i ciało znaleziono około 10 metrów od brzegu, w pobliżu terenu rodzinnego kempingu, na którym zorganizowana była impreza. Bawiło się na niej około 100 osób. Szesnastolatka po północy wysłała mamie SMS-a, że wkrótce wraca do domu, ale nigdy nie wróciła. Świadkowie twierdzą, że piła alkohol.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jechała spokojnie autem, gdy to zobaczyła. Zaskakujące wideo z USA
- To wcale nie jest nasze upragnione zakończenie sprawy. Nikt nie życzy sobie takiego scenariusza. Wolelibyśmy, by dziewczyna żyła, ale jednocześnie dobrze jest dostarczyć odpowiedzi dla rodziny i służb porządkowych - powiedział nurek.