Pojawią się nowe dowody obciążające Jaruzelskiego?
W procesie autorów stanu wojennego mogą pojawić się nowe dokumenty, obciążające Wojciecha Jaruzelskiego - mówi Antoni Dudek w rozmowie z "Dziennikiem". Zdaniem historyka IPN, argumentacja generała Jaruzelskiego, że wprowadzenie stanu wojennego było koniecznością, bo groziła nam interwencja wojsk, radzieckich nie ma pokrycia w faktach.
14.10.2008 04:58
Z protokołu posiedzenia sowieckiego Biura Politycznego z 10 grudnia 1981 r wynika, iż jego uczestnicy uznali, iż nie może być mowy o jakimkolwiek zaangażowaniu militarnym ZSRR - mówi Antonii Dudek. Przypomina, że przeciwko interwencji zbrojnej opowiadał się też przywódca NRD Erich Honecker. Według Antoniego Dudka, Jaruzelski objął stanowisko I sekretarza PZPR, pełen "głębokiej woli zrobienia porządku".
W rozmowie z "Dziennikiem" historyk mówi, że obrońcy generała Jaruzelskiego nie przyjmują do wiadomości, iż sytuacja geopolityczna ZSRR w 1981 roku była inna niż w1968 roku, kiedy wojska Układu Warszawskiego wkroczyły do Czechosłowacji.
Według Antoniego Dudka, odpowiedzialność za to, że generał jest sądzony w tak późnym wieku, ponoszą byli liderzy SLD. To oni latach 90. nie dopuścili do tego, by Jaruzelski stanął przed Trybunałem Stanu - zauważa historyk w rozmowie z "Dziennikiem".