Pogrzeb Pawła Adamowicza pod specjalnym nadzorem. Ekspert wyjaśnia
Sobotnie uroczystości pogrzebowe prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza mają się odbyć pod specjalnym nadzorem służb. - To, że wokół wydarzeń w Gdańsku było tyle emocji, powoduje potencjalne zagrożenia - przyznaje w rozmowie z WP Krzysztof Liedel, specjalista w zakresie terroryzmu.
Na uroczystości pogrzebowe Pawła Adamowicza wybierają się najważniejsi politycy z prezydentem Andrzejem Dudą, premierem Mateuszem Morawieckim i szefem Rady Europejskiej Donaldem Tuskiem na czele. Według informacji "Faktu" w służbach wprowadzono stan gotowości ALFA. Dziennikarze spytali o to rzecznika Służby Ochrony Państwa, który zasłaniał się tajemnicą państwową. Natomiast rzecznik koordynatora ds. służb Stanisław Żaryn poinformował tabloid, że "nie ma nic do przekazania”.
Stopień ALFA jest najniższym z czterech stopni alarmowych określonych w ustawie o działaniach antyterrorystycznych. Zgodnie z ustawą wprowadzany jest "w przypadku zagrożenia wystąpieniem zdarzenia o charakterze terrorystycznym". Jest on sygnałem dla służb dbających o bezpieczeństwo i całej administracji publicznej do zachowania szczególnej czujności.
Co to oznacza w praktyce? - To wiąże się z tym, że zostaną wprowadzone konkretne obostrzenia jeśli chodzi o kontrole, legitymowania, sprawdzenia uczestników wydarzenia - mówi Wirtualnej Polsce ekspert ds. terroryzmu Krzysztof Liedel. W związku z tym na miejscu ma się pojawić więcej funkcjonariuszy - nie tylko policji, ale także Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Żandarmerii Wojskowej. - Myślę też, że na pewno w tej sytuacji na miejscu będzie więcej policjantów i funkcjonariuszy ABW po cywilnemu. Na pewno ten poziom wiąże się również z konkretnymi procedurami Służby Ochrony Państwa. Ochrona urzędników państwowych też będzie wzmocniona - wyjaśnia ekspert.
Naśladownictwo i chęć zemsty
- Stopień alarmowy zawsze wybiera się na podstawie analizy ryzyka. Jeśli pojawiają się jakieś informacje, groźby i symptomy świadczące o tym, że wzrasta zagrożenie, to na tej podstawie służby decydują, jaki poziom wprowadzą. To, że wokół wydarzeń w Gdańsku było tyle emocji, to są czynniki, które powodują potencjalne zagrożenia - dodaje Liedel. I uspokaja, że raczej w przypadku pogrzebu Pawła Adamowicza "konkretnych informacji na temat planowanego zamachu nie ma".
Wprowadzenie takiego stopnia ma jedynie zminimalizować ryzyko. - Nie ma jednak takiego systemu bezpieczeństwa, który w stu procentach powodowałby, że nie będzie takiego zagrożenia - dodaje ekspert. I przyznaje, że nie da się wykluczyć takich elementów jak naśladownictwo czy chęć zemsty. - Może się pojawić kolejna zaburzona osoba, która będzie chciała zaistnieć podczas tych wydarzeń i na zasadzie naśladownictwa będzie chciała dokonać takiego ataku - ocenia.
- Przy tego typu imprezach jest problem polegający na tym, że to są imprezy skomplikowane w sensie logistycznym. Jest przemarsz, spotkanie w jakimś miejscu, trudno wskazać jeden punkt, w którym mógłby nastąpić potencjalny atak. Nawet jeśli mielibyśmy do czynienia z jakimś napastnikiem, to on po pierwsze zrobi wszystko, żeby dostać się na tę imprezę. To nie jest impreza zamknięta, jest otwarta, więc to nie jest problem. Później decydują względy taktyczne. Jeśli widzi, że jest dużo ludzi i można dokonać jakiegoś ataku, to dokona. Ciężko wskazać konkretne miejsce - wyjaśnia ekspert.
Uroczystości pogrzebowe trwają od czwartku
Uroczystości rozpoczęły się w czwartek o godz. 15 sesją w Dworze Artusa z udziałem radnych miejskich wszystkich kadencji od 1990 r. Od godz. 17 w Europejskim Centrum Solidarności została wystawiona trumna.
W piątek o godz. 17 wyruszył pochód, który odprowadził trumnę z ciałem prezydenta ulicami Gdańska do Bazyliki Mariackiej. Trasa przemarszu uwzględniała miejsca ważne zarówno dla Pawła Adamowicza, jego rodziny, jak i dla mieszkańców Gdańska.
W sobotę o godz. 12 zostanie odprawiona msza. Wejście do świątyni będzie możliwe od godziny 10. Jak podkreśliły władze Gdańska, na pogrzeb są zaproszeni wszyscy mieszkańcy Gdańska, jednak z racji tego, że nie wszyscy zmieszczą się do Bazyliki, na m.in. Długim Targu zostaną dodatkowo wystawione głośniki.
Zobacz także: Gdańszczanie opłakują Adamowicza. Zbudowali "największe serce świata"
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl