Pogrzeb Krzysztofa Krawczyka. List od prezydenta Andrzeja Dudy
W łódzkiej archikatedrze trwają uroczystości pogrzebowe piosenkarza Krzysztofa Krawczyka. Odczytany został list od prezydenta Andrzeja Dudy.
W łódzkiej archikatedrze trwają uroczystości pogrzebowe piosenkarza Krzysztofa Krawczyka. Uroczystość ma charakter państwowy. Na pogrzebie odczytany został list od prezydenta Andrzeja Dudy. Artystę pożegnał też Minister Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu.
List od prezydenta Andrzeja Dudy
Prezydent Andrzej Duda nie mógł osobiście uczestniczyć w uroczystości pogrzebowej piosenkarza Krzysztofa Krawczyka. Doradca prezydenta Tadeusz Deszkiewicz odczytał w jego imieniu list.
"Uczestnicy uroczystości pogrzebowych śp. Krzysztofa Krawczyka. Wielcy szanowni bliscy zmarłego. Szanowni państwo. Wiadomość o śmierci śp. Krzysztofa Krawczyka głęboko mnie zasmuciła. Odszedł wspaniały artysta, który swoimi dokonaniami zapisał własny, odrębny rozdział w historii polskiej muzyki.
Jego piosenki znają na pamięć miliony Polaków. Wpadających w ucho melodii zebrało się tak wiele, że nawet tych najważniejszych nie sposób wymienić jednym tchem. Wykonywane przez Krzysztofa Krawczyka utwory wciąż zdobywają serca nowych słuchaczy. Łączyły i nadal łączą całe pokolenia. Pierwsze przeboje wykonywał razem z Trubadurami, wniósł do tego zespołu swój unikalny talent i niespożytą energię. Ogromną charyzmą osobistą i sceniczną, przyciągał także w projektach solowych.
Umiejętnie łączył światowe trendy muzyki popularnej z polskim folklorem i tradycją. Zawsze podążał z duchem czasu. Przekraczał muzyczne gatunki. Był otwarty na nowe wyzwania. Zapraszał do współpracy młodszych od siebie artystów. Pokazywał im jak ważne jest, by słuchacz mógł dostrzec osobisty stosunek artysty do prezentowanych utworów, radość z ich wykonywania oraz szacunek dla publiczności. Śpiewał o zwyczajnych ludziach o ich marzeniach i codziennych troskach. Przez długie lata aktywności zawodowej dowiódł, że znakomita warsztatowo i dojrzała muzyka popularna ma swoje miejsce w kulturze narodowej. Mimo wielkiej sławy pozostał sobą. Wiernym przyjacielem i kolegą. Dobrym życzliwym sąsiadem, wrażliwym serdecznym człowiekiem.".
Pożegnanie Krawczyka przez Ministra Glińskiego
Podczas uroczystości pogrzebowych także Piotr Gliński powiedział: "Żegnamy dzisiaj nie tylko wielką postać polskiej muzyki rozrywkowej i polskiej kultury, ale też wrażliwego Człowieka i podziwianego Artystę, osobowość wielkiego formatu, pełną wiary i optymizmu.
Śp. Krzysztof Krawczyk realizował się w różnorodnych gatunkach muzyki, które inspirowały go do własnych poszukiwań i interpretacji. Dysponował jednym z najsłynniejszych barytonów, rozpoznawalnym nie tylko w Polsce, lecz także poza jej granicami.
Jego piosenki: Jak minął dzień, Parostatek, Pamiętam ciebie z tamtych lat, Ostatni raz zatańczysz ze mną, Rysunek na szkle i wiele, wiele innych zapisały się na zawsze w historii muzyki rozrywkowej i w osobistych wspomnieniach wielu słuchaczy.
Sam będąc doświadczonym przez los, Krzysztof Krawczyk kochał ludzi i chętnie im pomagał, wielokrotnie angażując się w działania charytatywne i duchowe, którymi nie epatował opinii publicznej – bo były dla niego ważne przede wszystkim w wymiarze osobistym.
Doświadczenia życiowe, bardzo niekiedy ciężkie i traumatyczne, owocowały z czasem piękną i głęboką egzystencjalną pointą: łaską wiary, której świadectwo niósł odważnie Pan Krzysztof Krawczyk, wraz ze swą żoną Ewą, przez ostatnich blisko 40 lat swojego życia.
Krzysztof Krawczyk pozostawia nam bogaty plon swej artystycznej aktywności, która kształtowała muzyczną wrażliwość i przynosiła radość, a niejednokrotnie także ukojenie, kilku pokoleniom Polaków. Ten ogromny dorobek będzie stanowił inspirację dla kolejnych wokalistów."