Pogoda w Europie. Norwegia: U nas najgorzej. Nowa prognoza od Polaka
Norweski Instytut Meteorologiczny podaje, że w poniedziałek w nocy odnotowano tam najniższą temperaturę w Europie. - A to jeszcze nie rekord i nie koniec mrozów - ostrzegają synoptycy.
"Cóż za zimny początek tygodnia" - komentują norwescy meteorolodzy. Jak podają w mediach społecznościowych, poniedziałkowej nocy w Norwegii odnotowano najniższą temperaturę w Europie.
Najzimniej było w Tynset w okręgu Innlandet, gdzie temperatura spadła do minus 33,1 stopnia Celsjusza. Dziennik "Dagbladet" wskazuje zaś, że w miastach takich jak Røros, Folldal czy Leirflaten wcale nie było lepiej.
"Jest zimno, ale to jeszcze nie rekord" - piszą meteorolodzy. Jak dodają, choć w ciągu dnia świeci słońce, nie można powiedzieć, by temperatura jakoś specjalnie wzrastała.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Odkrycie przy brzegu jeziora pod Giżyckiem. Spacerowicz natychmiast wezwał służby
Polak prognozuje pogodę Norwegom
Mroźny początek grudnia nie dziwi norweskich synoptyków. Chociażby z racji tego, że listopad był najzimniejszym miesiącem od 2010 roku. Pogodę w kraju kształtują masy polarnego powietrza.
W miastach, w których w poniedziałek w nocy odnotowano najniższe temperatury - jak ocenia w rozmowie z norweskim dziennikiem Marek Ratajczak, polski meteorolog pracujący w norweskim instytucie - najprawdopodobniej będzie najzimniej do końca tygodnia.
Meteorolog przewiduje, że generalnie w całej Norwegii utrzymają się do końca tygodnia ujemne temperatury. Dodatkowo na północy wystąpią silne porywy wiatru. Na ten moment nie wiadomo, czy w związku z fatalnymi warunkami i opadami śniegu nie zostaną wydane ostrzeżenia meteorologiczne dotyczące regionu Lofotów. - Będziemy śledzić rozwój sytuacji - dodaje Ratajczak w rozmowie z "Dagbladet".
Źródło: "Dagbladet"