Pogoda. Uderzenie ciepła i 22 st. C. Padły rekordy
Pogoda. Czwartek to dzień kulminacji "uderzenia ciepła", które dotarło do nas z południa Europy. W Makowie Podhalańskim padł rekord.
25.02.2021 08:46
Zanim w piątek do Polski wkroczy front, przynosząc jednodniowe załamanie pogody z ulewami i spadkiem temperatury, czeka nas wręcz wiosenny czwartek. Słońca nie zabraknie do późnego wieczora niemal w całej Polsce.
Będzie wyjątkowo ciepło jak na luty, a pogodowi statystycy wieszczą nowy rekord Polski.
W Makowie Podhalańskim o godz. 12 odnotowano 21.7 st. Tym samym pobity został tam dotychczasowy rekord (21,4 st. C odnotowane tam 25 lutego 1990 r.).
Lokalny rekord mamy też w Dobczycach: 19.9 st. C, w 1990 notowano tu 19.6 st C.
Zobacz też: Pogoda długoterminowa. Zaatakuje siarczysty mróz. Szczegóły z IMGW
Pogoda. Uderzenie ciepła i 22 st. C. Padnie rekord lutego?
W większości powiatów Dolnego Śląska i Ziemi Lubuskiej w najcieplejszym momencie dnia termometry nie pokażą mniej niż 18-19 st. C.
Niewiele chłodniej będzie w Krakowie (18 st. C), Opolu, Poznaniu, Warszawie czy Szczecinie (17 st. C). Około 15 st. C odnotujemy na Lubelszczyźnie, południu Mazowsza, w Górach Świętokrzyskich i na Podkarpaciu.
Zdecydowanie w mniejszym stopniu czwartkowe "uderzenie ciepła" odczują mieszkańcy Polski północno-wschodniej. Na Podlasiu oraz na Warmii i Mazurach lokalnie może być nawet ok. 10 st. C.
Rekordy w Polsce i za Odrą
Już w środę IMGW informował, że dane z termometrów maksymalnych potwierdziły rekord lutego dla stacji synoptycznych: 21,2 st. C w Jeleniej Górze. "Rekord padł też np. w Warszawie o 0,3 st. C. Na stacji telemetrycznej Pszenno zanotowano 21,34 st. C. Zabrakło 0,06 st. C do wyrównania rekordu" - przekazał Instytut.
Rekordy ciepła w lutym odnotowali też nasi sąsiedzi zza Odry. W ciągu kilku dni temperatura w niektórych regionach Niemiec wzrosła o ponad 40 stopni.