Pogoda. Rozszalały Atlantyk nie daje Europie spokoju. Do bram kontynentu pukają następne potężne niże

W tym roku mamy do czynienia z wyjątkowo wysoką aktywnością Oceanu Atlantyckiego. Oznacza to, że bardzo często tworzą się na nim głębokie i aktywne ośrodki niskiego ciśnienia. Nie tak dawno Europę Zachodnią nawiedził jeden z nich, przyczyniając się m.in. do powodzi w Walii, a na horyzoncie widać już następne zagrożenie.

Pogoda. Rozszalały Atlantyk nie daje Europie spokoju. Do bram kontynentu pukają następne potężne niże
Źródło zdjęć: © Getty Images

28.02.2020 | aktual.: 28.02.2020 15:37

Na Atlantyku widoczny jest w tej chwili głęboki niż, w centrum którego ciśnienie wynosi na razie ok. 980 hPa. W ciągu następnych dni wartość ta zacznie szybko spadać, zatem niż będzie stawał się coraz groźniejszy. W sobotę, kiedy znajdzie się w pobliżu Irlandii, ciśnienie w jego centrum spadnie do ok. 955 hPa. Niż zacznie wtedy wywierać znaczący wpływ na pogodę przede wszystkim na Wyspach Brytyjskich oraz w Irlandii, gdzie spodziewany jest bardzo silny wiatr, przekraczający w porywach 100-120 km/h. Poza tym należy się też spodziewać ulewnych opadów deszczu oraz bardzo wysokich fal sztormowych.

Jeszcze w sobotę, niż Jorge da się też mocno we znaki we Francji, Krajach Beneluksu i w zachodnich Niemczech. Tu również spodziewane są wichury dochodzące w porywach do 70-90, lokalnie do 100 km/h. Wietrznie zapowiada się także niedziela, chociaż tego dnia siła wiatru powinna stopniowo maleć. Warto wspomnieć, że przyczyną silnych wichur będzie nie tylko sama obecność niżu, ale też rozbudowanego Wyżu Azorskiego, co doprowadzi do bardzo dużego gradientu barycznego pomiędzy nimi i w konsekwencji silnego wiatru. W skrajnych przypadkach różnica ciśnień pomiędzy tymi ośrodkami może nawet przekraczać 100 hPa, ale tym razem wyniesie ok. 70 hPa.

Układy niżowe tworzące się na Atlantyku, mają również niekiedy wpływ na pogodę w Polsce. Nie zawsze jednak muszą przyczyniać się do wichur. Tak będzie właśnie tym razem, gdyż wpływ owego niżu na pogodę w naszym kraju będzie zupełnie inny. Co prawda wiatr powieje nieco mocniej, ale przede wszystkim układ niżowy sprowadzi do Europy Środkowej cieplejsze masy powietrza, dzięki czemu w weekend, zwłaszcza w niedzielę, zobaczymy na termometrach nawet 9-11 stopni Celsjusza. Jedynie na wschodzie będzie nieco chłodniej. W górach natomiast powieje halny, co również jest typowe podczas obecności głębokiego niżu nad zachodnią Europą.

Autor: Paweł Albertusiak - pasjonat meteorologii i współprowadzący bloga pogodowego "Pogoda w Polsce – blog pogodowy". http://pogoda-w-polsce.blogspot.com

Zobacz także: "Wiosna" za oknem. Nadciąga zmiana pogody. Klimatolog jest przerażony

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (45)