Pogoda – prognoza na środę, 10 lipca 2019. Lato zmieniło się w jesień. Deszcz, wiatr, a miejscami burze. Najlepiej mają osoby jadące nad morze

Poranek wszędzie chłodny i niemal jesienny. Na większości stacji pomiarowych poranne temperatury notują na poziomie około 11 stopni. Ciekawostką jest temperatura nad samym morzem. W Kołobrzegu i Darłowie temperatura wzrosła do 16 stopni (pomiar na 06:00 CEST). Ze zdjęć satelitarnych wynika, że poza południowo zachodnią Polską wszędzie wiszą ciężkie i fioletowe chmury. Najwięcej deszczu notuje się w łódzkim oraz lubelskim. Pada lokalnie także na Podkarpaciu. Niestety wygląda na to, że z tego typu pogodą pozostaniemy jeszcze przez tydzień. Sytuacja baryczna nadal nie ulega znaczącym zmianom. Nad Atlantykiem króluje układ wysokiego ciśnienia, który blokuje wszelaki napływ ciepłych mas powietrza z południa. Gdyby na zachodzie królował niż, a na wschodzie wyż, to znów nad Polską zagościłyby trzydziestki, a tak? Tak mamy całkiem ciekawą jesień tego lata.

Ten rok pokazuje, że możemy spodziewać się dosłownie wszystkiego. Od rekordów temperatury, przez ogromne gradziny (10-12 cm) po jesienne temperatury niemal w środku lipca. Następne dni nie przyniosą znaczących zmian. Nadal będziemy pod wpływem chłodnej masy powietrza polarnomorskiego. Od czasu do czasu spadnie deszcz a nawet przejdzie burza. Termometry także będą bezlitosne. We czwartek i w piątek w "bańce" ciepła możliwy jest jej wzrost do 22-24 stopni. Wiatr nadal będzie wiał umiarkowanie i dość silnie (szczególnie w górach)
z kierunku północno zachodniego.