Pogoda. Prognoza długoterminowa i arktyczny chłód. Wróci ciepło?

Nie jest wykluczone, że przed nami ostatnie cieplejsze dni, a może nawet godziny tegorocznej jesieni. W środę miejscami możemy liczyć jeszcze na 11-12 st. C, ale w czwartek musimy być przygotowani na ochłodzenie. Stanie się to za sprawą niżu, który ściągnie do nas od zachodu arktyczny chłód.

Już w czwartek w wielu regionach Polski termometry nie pokażą więcej niż maksymalnie 8-9 st. C. Warto zaznaczyć, że przed linią frontu napłynie najpierw cieplejsze polarno-morskie powietrze. Chłodem powieje dopiero po przejściu frontu, co w piątek odczujemy już w całej Polsce.

Niestety, jak informuje Tomasz Wasilewski z tvnmeteo.pl, prognozy wskazują, że to nie koniec zimna i w najbliższych dwóch tygodniach nie mamy raczej szans na cieplejsze dni.

Ekspert TVN24 wyjaśnia, że chłodniejsze powietrze z zachodu po kilku dniach zastąpi jeszcze chłodniejsze z północy. Po wyżu z Rosji pogodę w naszym kraju kształtować zacznie nie jeden, ale więcej ośrodków niżowych.

Na krótki powrót ciepła możemy liczyć w niedzielę. Później zimne powietrze płynąć może nad Polską przez kilka następnych dni.

Pod koniec listopada będzie jeszcze chłodniej: zaledwie kilka stopni powyżej zera. Z obecnych modeli wynika, że dużych zmian nie możemy spodziewać się również na przełomie listopada i grudnia.

W ostatnim tygodniu listopada słupki termometrów pokażą od 1-2 st. C na wschodzie do 6-7 st. C.