Pogoda. Od wtorku również pogoda zacznie przygotowania do świąt
Jeśli wyż bałkański się utrzyma, święta spędzimy w słońcu i przy temperaturze od 15 do 20 stopni. Niestety, jest też druga możliwość - dużo mniej optymistyczna.
11.04.2022 | aktual.: 11.04.2022 08:42
Do końca poniedziałku pogodę kształtować będzie złośliwy niż o nazwie Nasim. Przemieszczając się nad Morzem Norweskim, podrzucał nam on będzie swoje drugorzędne fronty chłodne.
O ile do południa będzie jeszcze pogodnie i w miarę słonecznie, to już około godz. 12 zaczną uaktywniać się drugorzędne fronty atmosferyczne i po południu popada przelotny deszcz, lokalnie nawet deszcz ze śniegiem, a w górach sam śnieg. Opady będą słabe, spadnie tylko do 1-2 l wody na metr kwadratowy, a w Beskidach i w Tatrach do 3-5 cm śniegu.
Pogoda. Nasim nadal ściągał do nas będzie polarnomorski chłód
Obecność Nasima nad Morzem Norweskim sprawi, że do poniedziałku z północnego zachodu nadal spływał do nas będzie polarno-morski chłód. Stąd, jak prognozuje Dariusz Kubacki z wrocławskiego Cumulusa, w najcieplejszym momencie dnia zobaczymy od zaledwie 7-8 stopni na wschodzie do 8-9 na zachodzie.
Dopiero w poniedziałek po południu na zachodzie temperatura zacznie oscylować wokół 10 stopni, co będzie dobrze wróżyło na kolejne dni.
Pogoda. Od wtorku pogoda zacznie przygotowania do świąt
Już w nocy z poniedziałku na wtorek nastąpi przebudowa pola barycznego. Złośliwy niż Nasim odsunie się nad Morze Barentsa, a my od zachodu dostaniemy się pod skrzydła pogodnego wyżu znad zachodniej Europy, który przez Polskę kierował się będzie nad Bałkany.
Zatem od wtorku będziemy mogli liczyć na sporo pogodnego i słonecznego nieba. Nie wyklucza się jednak, że nawet przy tej wyżowej pogodzie popołudniami mogą wypiętrzyć się pojedyncze chmury kłębiaste, z których punktowo i przez chwilę może pokropić słaby i przelotny wiosenny deszczyk.
Nie tylko pogoda się poprawi. Z dnia na dzień będzie coraz cieplej
Od wtorku, kiedy dostaniemy się pod skrzydła pogodnego wyżu znad zachodniej Europy, to już z zachodu zacznie napływać do nas cieplejsze powietrze atlantyckie. Stąd we wtorek temperatura podskoczy o kilka kresek i odnotujemy od 10 stopni na wschodzie do 13 na zachodzie.
Natomiast już w środę, kiedy wyż znajdzie się nad Polską, to początkowo nad zachodnią, a później już nad całą Polskę z kierunków południowych zacznie się wlewać ciepłe powietrze śródziemnomorskie. Zatem od środy temperatura zacznie rosnąć i w całym kraju wyniesie około 15 stopni. Jednak to, co najlepsze, to przed nami.
W czwartek, kiedy wyż dotrze nad Bałkany, zaciągnie ciepłe powietrze nie tylko znad Morza Śródziemnego, ale również z północnych obszarów Afryki, a wtedy pojawi się szansa, że na zachodzie temperatura może podskoczyć nawet do 20 stopni w cieniu. Zaznaczamy, że w cieniu, bo jak zapewnia synoptyk Cumulusa, w słońcu będzie zdecydowanie cieplej.
Niestety, na obecną chwilę na święta są jeszcze dwie pogodowe teorie
Pierwsza, ta bardziej pozytywna, mówi o tym, że wyż bałkański utrzyma się i święta spędzimy w słońcu i przy temperaturze od 15 do 20 stopni.
I druga, ta bardziej negatywna, według której wyż bałkański podda się i na same święta zaatakuje nas front chłodny, który w całym kraju przyniesie zmienną aurę z przelotnymi opadami deszczu. Na dodatek temperatura gwałtownie spadnie do około 10 stopni.
Zatem trzymajmy kciuki za pierwszą wersję, aby wyż bałkański dotrwał do lanego poniedziałku.
Prognozę pogody przygotowało wrocławskie biuro prognoz "Cumulus Wojciech Majik"