Pogoda na 11 listopada i cały długi weekend. Carletto przywieje południowe powietrze. Potem nawet 20 cm śniegu
Pogoda. Sobota będzie jeszcze ciepła. Dostaniemy się pod wpływ niżu o nazwie Carletto, który przyniesie bałkańskie powietrze. Już w niedzielę i w poniedziałek jednak mocno się ochłodzi. W górach może spaść nawet 20 centymetrów śniegu.
Pogoda. Już w nocy z piątku na sobotę dostaniemy się pod wpływ niżu o nazwie Carletto, który znad północnych Włoch szybko ruszy na północ i nad ranem znajdzie się nad południowo- zachodnią Polską. Towarzyszyć mu będzie ciepły front atmosferyczny, który "przykrywając” zachodnią Polskę w pasie od woj. zachodniopomorskiego po Dolny Śląsk przyniesie chmury i opady deszczu.
Pogoda na sobotę
Jak prognozują dla Wirtualnej Polski synoptycy Cumulusa, w sobotę Carletto przemieści się nad województwo zachodniopomorskie i południowy Bałtyk. Front ciepły zdominuje pogodę na Bałtyku. Kolejny, tym razem chłodny front atmosferyczny wtargnie nad zachodnia Polskę i w ciągu dnia przemieści się do centrum. Przyniesie (początkowo w pasie od woj. zachodniopomorskiego po Dolny Śląska, a po południu od woj. pomorskiego po Śląsk) chmury i opady deszczu.
Jednak pomimo wtargnięcia frontu opady nie będą zbyt intensywne, bo w zachodniej i w centralnej Polsce średnio spadnie od 3 do 6 l/m2. Nieco mocniej popada tyko w Zachodniopomorskiem, gdzie spadnie do 15 l/m2. Niestety, wraz z przemieszczaniem się Carletto i wtargnięciem frontu chłodnego w sobotę w całym kraju zacznie wzmagać się wiatr i w porywach powieje do 50 km/h. Jednak w kolejnych dniach (w niedzielę i w poniedziałek) wiatr już osłabnie.
Pogoda na niedzielę
W niedzielę obszar naszego kraju znajdzie się w zasięgu dwóch ośrodków niżowych: Carletto, który znad woj. zachodniopomorskiego ruszy w drogę przez Bałtyk w kierunku Finlandii oraz drugiego niżu, który znad Bałkanów dotrze nad południowo–wschodnią Polskę.
Oba te niże łączyć będzie aktywny, pofalowany front chłodny, który w centrum i na wschodzie (od woj. pomorskiego i Podlasia po Śląsk i Podkarpacie) przyniesie intensywne opady deszczu, a w Tatrach i w Beskidach opady deszcz ze śniegiem i samego śniegu.
Najintensywniej może popadać w pasie od Mazur i Mazowsza przez woj. łódzkie i świętokrzyskie po Śląsk i Małopolskę. Tam w ciągu dnia spadnie od 15 do 25 l/m2, a na południu Śląska i Małopolski nawet do 40 l/m2. Nie wyklucza się, że w Beskidach i w Tatrach może spaść nawet do 20 centymetrów śniegu. Uważajmy, bo drogi i szlaki górskie będą bardzo śliskie.
W zachodniej Polsce cała niedziela będzie pogodna i w miarę słoneczna.
Pogoda na 11 listopada
W poniedziałek fronty atmosferyczne już nas opuszczą, a Polska dostanie się pod wpływ wyżu znad Ukrainy, który w całym kraju zapewni nam pogodną i słoneczną aurę.
Pogoda. Temperatura mocno spadnie
O ile jeszcze w sobotę na przeważający obszar Polski z kierunków południowych (znad Bałkanów i Półwyspu Apenińskiego) napływać będzie do nas ciepło i termometry wskażą od 12 do 17 stopni, o tyle nad zachodnią część kraju zacznie już docierać chłodniejsze powietrze atlantyckie. Temperatura spadnie tam do 8 – 11 stopni.
W niedzielę i w poniedziałek po przebudowie pola barycznego z północnego zachodu i z zachodu zaczną napływać chłodne masy powietrza, stąd temperatura "poleci” o kilka stopni w dół. Wahać się będzie od 6 do 10. Nieco cieplej, bo do 14 stopni będzie tylko w niedzielę i to tylko na wschodzie.
Sprawdź prognozę pogody dla swojego regionu na pogoda.wp.pl.
Pogoda na przyszły tydzień
Do środy będzie pogodnie z temperaturami od 7 - 9 stopni na zachodzie do 10 – 13 na wschodzie kraju. Od czwartku będziemy królować będzie zmienna aura. Będzie więcej chmur, trochę przejaśnień i od czasu do czasu popada deszcz.
Dodatkowo pod koniec tygodnia zwiększy się prędkość wiatru, a w górach może pojawić się halny. Pomimo, że w drugiej części tygodnia dominować będzie zmienna aura, będzie dość ciepło. Temperatura podskoczy do 14 – 17 st. C.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl