Potworny finał zabawy. Dziecko schowało się przed rodzicami
Do tragicznego zdarzenia doszło 31 grudnia pod Wągrowcem w Wielkopolsce. 15-miesięczna dziewczynka weszła do skrzyni na pościel w łóżku. Chwilę później dziecko straciło przytomność. Doszło do zatrzymania akcji serca.
Nieszczęśliwy wypadek wydarzył się w sylwestrową noc w niewielkiej miejscowości niedaleko Wągrowca w województwie wielkopolskim. 15-miesięczna dziewczynka schowała się w zamykanym pojemniku na pościel w łóżku.
Gdy rodzice zorientowali się, że dziecko zniknęło, zaczęli paniczne poszukiwania. Znaleźli nieprzytomną córeczkę dopiero po dłuższej chwili.
Tragedia w Wielkopolsce. Dziecko schowało się w skrzyni na pościel
Jak informuje asp. Dominik Zieliński z policji w Wągrowcu, dziecko zostało szybko przetransportowane do szpitala w Poznaniu. Jednak mimo wysiłków lekarzy, zmarło następnego dnia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Policja podkreśla, że rodzina dziewczynki nie była wcześniej w zainteresowaniu służb, a w ich domu nie prowadzono interwencji. Prokuratura zabezpieczyła ciało dziecka do badań patomorfologicznych.
Sekcja zwłok pozwoli ustalić, jakie dokładnie były okoliczności tragedii. Rodzice dziewczynki to młode małżeństwo przed trzydziestką.
Przeczytaj również: Ciało leżało w rowie. Trwa akcja policji po dramatycznym wypadku
Z pierwszych ustaleń policjantów wynika jednak, że najpewniej doszło do bardzo nieszczęśliwego wypadku, w którym 15-miesięczna dziewczynka weszła niezauważona do skrzyni łóżka - informuje asp. Dominik Zieliński, oficer prasowy policji w Wągrowcu.
Funkcjonariusz dodaje, że domownicy trzymali w skrzyni różne rzeczy. Dziewczynka straciła w niej przytomność i doszło do zatrzymania akcji serca.
Źródło: "Głos Wielkopolski"